Obecnym wpisem chciałbym odświeżyć, ale też nieco inaczej ukierunkować, dyskusję sprzed 11 lat (!), która nosiła tytuł „Czy informatykom jest potrzebna filozofia?”. Tytuł ten był wyrazem wstępnego rozpoznania „stanu ducha” ówczesnych studentów informatyki, którzy raczej stronili od filozofii. Postrzegali ją jako dyscyplinę radykalnie różną od informatyki (czy nauk pokrewnych) i stąd zastanawiali się, czy w ogóle, w jakimkolwiek stopniu, może się ona im przydać.
Tym razem, zadaję pytanie mniej ostrożne, a nawet ciut tendencyjne: „Do czego i dlaczego informatycy potrzebują filozofii?”. Nie pytam zatem „Czy…„, lecz przyjmując, że odpowiedź jest pozytywna, dopytuję o szczegóły i przyczyny ich zainteresowania filozofią. Sugeruję tym samym, że stan ducha przyszłych programistów, analityków danych i specjalistów od sztucznej inteligencji (…) istotnie się zmienił.
Przekonałem się o tym podczas ostatnich zajęć na wydziale MiNI PW, kiedy to większość osób (aktywnie!) dyskutujących relację [informatyka a filozofia] była głęboko przekonana o pożytkach, jakie mogą płynąć ze znajomości filozofii. Były oczywiście głosy sceptyczne, ale te pozytywne względem filozofii przeważały.
Jedni wskazywali na etykę – jako źródło zasad i norm, które mogłyby zapobiec niekontrolowanemu i szkodliwemu dla człowieka wykorzystywaniu systemów informatycznych, w tym sztucznej inteligencji.
Inni wybijali na pierwszy plan zdolność do krytycznego myślenia – którą filozofia mogłaby kształtować w sposób ogólny, przydatny również w kwestiach technicznych.
Jeszcze inni mówili o pozytywnej roli filozofów w objaśnianiu takich zjawisk, jak świadomość, myślenie twórcze czy wolna wola – które musimy zrozumieć, chcąc oceniać aktualne i potencjalne możliwości systemów sztucznej inteligencji. W szczególności wtedy, gdy potraktujemy serio możliwość skonstruowania maszyn autonomicznych, zdolnych do stawiania i realizacji własnych celów.
Dlaczego tak się stało?
Dlaczego po 11 latach filozofia ma w oczach studentek i studentów tego samego wydziału zdecydowanie lepsze notowania?
Czy chodzi o to, że współcześni informatycy muszą posiadać tzw. umiejętności miękkie, a te kształtuje m.in. filozofia? Na przykład, podczas swobodnych dyskusji o miejscu informatyki we współczesnej kulturze.
A może chodzi o pewien akademicki trend, przychodzący do nas m.in. ze Stanów, polegający na włączaniu treści filozoficznych do programów studiów technicznych. Za ich sprawą informatycy mieliby uzyskać szersze horyzonty i szerszy ogląd swojej dyscypliny.
A może idzie o rosnące konsekwencje społeczne informatycznych wynalazków?
Na przykład o to, że ktoś może ich użyć w sposób nieetyczny (co to znaczy?). Albo, że ich reguły działania i złożoność w wielu przypadkach nie pozwalają wyjaśniać podejmowanych przez nie decyzji (czym jest dobre wyjaśnienie?).
A może informatyków niepokoi fakt, że zaczynają wkraczać w sfery zdecydowanie wykraczające poza ich kompetencje – tworzą coś, co może być świadome (czym jest świadomość?), co może czuć (czym są doznania i przeżycia?), co może być podmiotem własnych działań (czym jest podmiotowość i co to znaczy działać intencjonalnie?).
Jednym słowem, informatycy dotykają sfery filozoficznych pytań i chcą się dowiedzieć, jak filozofowie próbowali i próbują na nie odpowiadać…
Sformułowawszy swoje spontaniczne domysły, otwieram DYSKUSJĘ :).
A zatem:
Do czego i dlaczego informatycy potrzebują filozofii?
A może pomyliłem się, stawiając diagnozę, że stan ducha studentek i studentów kierunków informatycznych stał się bardziej filozoficzny…
Jeśli tak, to ciekaw jestem również głosów sceptycznych i antyfilozoficznych.
Zapraszam serdecznie do rozmowy wszystkich czytelników bloga — Paweł Stacewicz.
Jedenaście (!) lat temu popełniłem długie wpisy w tym temacie.
Od tego czasu co pewien czas „na pierwsze strony gazet” wdzierały się informacje o kolejnych osiągnięciach na drodze do budowy sztucznej inteligencji. Wytwory tych systemów informatycznych budzą zainteresowanie i podziw – trzeba przyznać, że działając w określonej domenie potrafią być skuteczne (podtrzymywać rozmowę, tworzyć grafiki trafnie odpowiadające „zamówieniu” itd.). Są jednak także poddawane krytycznej analizie. Zwraca się uwagę na to, że działanie „modeli językowych” to jedynie probabilistyczne tasowanie słowami. Wskazuje się, że sztuczni „muzycy” i „rysownicy”miksują jedynie tony / kształty / kolory zgodnie z wyliczonymi z dostarczonych danych wejściowych regularnościami – zupełnie bez zrozumienia co ich wytwory oznaczają (wyśmiewamy dodatkowe stawy w kończynach „fotorealistycznych” przedstawień ludzi).
Czy poddajemy jednak podobnej analizie wypowiedzi znanych nam ludzi, czy wytwory ludzkiego działania? Czy pod kątem takiego:
'jedynie odtwarzania regularności z wąskiego przedziału obserwacji, bez dociekania ich „szerszego znaczenia”, podstaw „prawomocności” oraz wzajemnego powiązania rozmaitych elementów składających się na obraz otaczającego nas Świata’
– krytykujemy owoce naszej własnej „umysłowej” roboty?
Tam właśnie czai się Filozofia, która potrafi zrobić istotnie różnicę perspektywy (pewności), choć w praktyce niewiele (jeśli w ogóle cokolwiek) zmienia.
Może jednak niedługo przyjdzie wielki test Filozofii: czy da Ona narzędzia rozróżnienia ludzkich od sztucznych agentów gdy ci ostatni staną się zwodniczo doskonali? A może przynajmniej pozwoli wyjaśnić to, że różnica jest jedynie kwestią perspektywy…
Bardzo dziękuję za powrót do tematu po latach :) !
Mamy zatem ważny epistemologiczny problem kryterium: w jaki sposób odróżnić sztucznych agentów, zaprogramowanych lub wstępnie algorytmicznie ukształtowanych (jako systemy uczące się), od podmiotów naturalnych, ukształtowanych przez naturalną (chyba) ewolucję.
Czy wystarczy tutaj kryterium behawioralne w stylu testu Turinga, polegające na sprawdzaniu podobieństw i różnic w wypowiedziach testowanych indywiduuów i zaliczaniu je do jednej z dwóch klas abstrakcji: człowiek, system sztuczny? Czy jednak trzebaby zajrzeć do wnętrza tych indywiduów, w to, jak dochodzą do obserwowalnych zachowań? Dyskutowaliśmy o tym nie raz, ale możemy temat jeszcze podrążyć :).
Nie rozumiem też do końca końcówki powyższego komentarza: co należy rozumieć przez „kwestię perspektywy”?
Różnica może okazać się jedynie kwestią perspektywy, bo gdy różnice w produktach ludzkich Umysłów i sztucznych systemów będą się zacierać, ludzie (z powodów psychologicznych ale i np. prawnych) mogą szukać dodatkowych kryteriów i sposobów wartościowania:
1.Z ludzkiej perspektywy procesy Umysłu biologicznego zawsze będą się wydawały przepełnione rozpatrującą rozpatrywane myśli obecnością Świadomego Podmiotu, spoglądającego na Świat z pierwszo-osobowej perspektywy (właśnie) a w wytworach sztucznych systemu dopatrywać się będziemy zimnych kalkulacj nie-rozumiejacych rzeczywistego kontekstu i wyników obliczeń symulakrum. Sama swoistość spoglądania z 1-osobowej perspektywy na świadome rozumowanie prowadzące do wolnych wyborów jest jakością na tyle mocną, instynktownie ukonstytuowaną (pierwotne przekonanie o niezależności jako jednostki, nadające konieczny sens i wartość walce o byt) wraz ze współodczuwaniem i miłością bliźniego (genetycznego pobratymcy) może wystarczyć by zawsze spoglądać z nieufnością w to czy przekształcenia liczb mogą dać podobne rezultaty. Żaden test (nie tylko Turinga) nie przekona nie-przekonanych.
2.Różna będzie perspektywa rozumienia inteligentnych zwierząt, które wyewoluowały w warunkach fizycznej rzeczywistości, biologicznej walki o przetrwanie w społeczno-kulturalnej bańce i systemów sztucznej inteligencji:
-których reprezentację znaczeniowe przetwarzanych „pojęć” opierać się będą na pozycjach w porozgałęzianych łańcuchach relacji między obliczanymi elementami,
-które zamiast instynktu (przetrwania ja) będą miały wykalkulowane funkcje strategii i taktyk zaprogramowanych (i wyliczonych) „wartości” w rachunku dających się oszacować rezultatów możliwych wyborów,
-które funkcjonują w wirtualnych warunkach, wobec sztucznych kryteriów, z wolnością zależną od przyznanych mocy obliczeniowych i zasobów pamięci.
Porozumienie istot – równie generalnie inteligentnych – może się okazać trudne, zależne od możliwości dopasowania perspektyw.
Sprawę może odmienić zdecydowana przewaga inteligencji (sztucznej):
– na plus gdy możliwe będzie przetłumaczenie swoistych walorów jej perspektywy
-na minus gdy rozwiązania rozpatrywanych problemów dostępne sztucznej inteligencji nie dadzą się przełożyć (scenariusz z Lemowego „Golema XIV”)
3.Wartościowanie Umysłów może odbywać się podług możliwej prawnej odpowiedzialności (zdolności do czynności prawnych) – taka prawna perspektywa może nie być zależną od inteligencji sztucznych systemów.
4. Perspektywa społeczno-ekonomiczna może mieć znaczenie. Zależnie od klasy (w rozumieniu Marksistowskim) ludzie mogą różnie spoglądać na inteligentne twory. Choć najłatwiej byłoby zastąpić ważką rolę kapitalisty w systemie ekonomicznym, badania w tym zakresie raczej nie znajdą sponsorów
Za to kosztowna i trudna wymiana pracowników (vide zmagania ze stworzeniem sztucznego kierowcy) będzie celem z racji wzmocnienia władzy tych którzy już teraz w praktyce decydują.
4.a.Perspekrywa ekologiczno także może obniżać wartość nawet bardzo inteligentnej AGI- ostatnio często mówi się np. o małej energochłonności mózgu w stosunku do zapotrzebowania infrastruktury na której „odpalane” są czaty.
Na pierwszym miejscu wskazałbym filozofię, jako źródło narzędzi myślowych. Nie tylko pojęć, konceptów, intuicji czy metafor, ale całych rozumowań. Nie tyle rozumienia, co rozumowania. Nie zbioru definicji, ale rozumowania poruszającego się wśród zbioru definicji. Czasem zbyt wąskich, czasem zbyt ogólnych, nierzadko ze sobą sprzecznych. Tworzywo informatyki jest przecież do gruntu ścisłe, to matematyka, logika, algorytm. Wymaga innej dyscypliny myślenia. Aby rozwiązać problem algorytmiczny, należy odbyć podróż w gąszczu ścisłych struktur. Aby rozwiązać problem filozoficzny, należy odbyć podróż w przestrzeni, wypełnionej gąszczem struktur poplątanych, niespójnych ze sobą, nawet efemerycznych. Zaletę filozofii widzę właśnie w nauce dyscypliny umysłowej i umiejętności budowania własnych przekonań.
Ogląd filozoficzny poszerza także horyzonty. Własne doświadczenia, wiedza potoczna i popularnonaukowa, każdemu dostarczają wyobrażeń o umyśle. Bledną jednak przy ogromie wiedzy zgromadzonej przez filozofów. Młody informatyk, który na początku studiów marzy o zaprogramowaniu sztucznej inteligencji, rozważa problemy do rozwiązania ze swojego wstępnego punktu widzenia. Niech jednak przeczyta kilkanaście książek z filozofii umysłu, jak naiwny wyda się sobie wtedy! Jakże wielką ciekawość ta wiedza w nim obudzi!
Chciałbym też wierzyć, że nabierze pokory, w tym konstruktywnym sensie. Ogrom problematyki umysłu/intelektu/ducha/jaźni wzbudzi w nim ciekawość i ambicję, a jednocześnie szacunek dla tego niezwykłego tworu, jakim jest człowiek.
Myślę, że podjął Pan w tym komentarzu bardzo ważne zagadnienia – przede wszystkim konieczność przyjęcia konkretnego, logicznego i algorytmicznego, sposobu myślenia, jako wymóg do rozwiązywania problemów ze sfery informatyki. Pozwolę sobie dodać do tego moje pięć groszy.
Przyjęcie takiego paradygmatu myślenia ciągnie za sobą nieuchronnie zawężenie podzbioru rzeczywistości którą postrzegamy – tzn. patrzenie na świat przez pewną jasno określoną soczewkę. Taka soczewka, mimo że służąca jako silne narzędzie w rozwiązywaniu szeregu problemów, staje się ciężarem i maladaptacją, gdykolwiek tylko napotykamy problem czy zjawisko do którego akurat się nie nadaje. Traktuję tutaj niejako paradygmaty myślenia jako narzędzia pomiędzy którymi powinniśmy żąglować zależnie od rzeczywistości nastanej.
Wracając do głównego wątku – filozofia jawi się tutaj jako meta-paradygmat, tzn (jak już pan wspomniał), sama nauka rozumowania. W myśl alegorii soczewki – nie konkretna soczewka, lecz nauka o soczewkach. Stanowi więc pewnego rodzaju anitdotum do popełnienia błędu typowego dla „rzemieślników” (a więc w nowoczesnej terminologi również inżynierów) – syndromu złotego młotka – czyli próba rozwiązania każdego możliwego problemu, za pomocą tego jednego rozwiązania które znamy, które zawsze działało (algorytmiczne myślenie). Cytując Maslowa: „Jeśli jedyne co masz to młotek, kusi by postrzegać wszystko jako gwóźdź”. Myślę, że eksploracja i nauka filozofii jest właśnie najlepszym narzędziem wyzbycia się tego syndromu, a więc bramą do tworzenia zupełnie nowych rozwiązań.
W myśl Gödel’a, niektóre problemy stają się rozwiązywalne tylko i wyłącznie przy przejściu do jakiegoś innego – szerszego – systemu, w których je rozważamy, myślę że do bardzo pozytywnych aspektów filozofii należy m.in umiejęstność zmieniania soczewek postrzegania świata i testowania innych systemów rozważania.
Współcześnie coraz bardziej odczuwamy i słyszymy o coraz bliższych dużych przełomach mających wpłynąć na wiele sfer życia.
Jednym z takich przełomów jest praca nad komputerem kwantowym. Z założeń taki komputer miałby ogromną moc obliczeniową i potrafiłby poradzić sobie między innymi z problemami matematycznymi, jakich do tej pory nie mogliśmy obliczyć oraz optymalizacją. Brzmiąca sielankowa wizja komputera niesie za sobą pytanie : Co z szyfrowaniem, które jest bezpieczne dzięki niemożliwości wykonywania pewnych obliczeń matematycznych? Czy rozwój powinien postępować pomimo utraty bezpieczeństwa? Czy może należy zakończyć pracę nad potencjalnie zagrażającym wynalazkiem? Pytania natury etycznej są stawiane przed osobami dokonującymi wielkich odkryć. A może da się połączyć innowacje i zachowanie bezpieczeństwa i równowagi świata?
Postęp w tworzeniu komputera kwantowego mógłby zaburzyć bezpieczeństwo danych między innymi bankowych. Komputery kwantowe dobrze nadają się do wykonywania obliczeń, które są obiektem zainteresowania tajnych służb i hakerów. Chodzi o podsłuchiwanie szyfrowanej transmisji danych, dzięki której zabezpieczane są dziś np. operacje bankowe. Najlepszym dostępnym dziś superkomputerom złamanie takiego szyfru zajęłoby dziesiątki lat. Maszyna wykorzystująca zjawiska kwantowe mogłaby się z tym uporać w kilka sekund. Myśląc jednocześnie o etycznym aspekcie, równolegle do rozwoju urządzenia o ogromnej mocy obliczeniowej, tworzone jest alternatywne szyfrowanie kwantowe, odporne na nowy wynalazek. Każda ingerencja, próba podsłuchania tak szyfrowanych danych niszczy je. Moim zdaniem jest to kompromisowy sposób postępowania wobec nowych zagadnień mający na uwadze etykę. Człowiek stojąc przed przełomem, będzie miał opory, żeby od niego odejść lub nie będzie widział w nim zagrożenia. Po latach lub w rękach innej osoby taki wynalazek może okazać się bronią. Dlatego ważne jest, aby osoby tworzące nowe technologie miały świadomość zagrożeń płynących z powszechnego dostępu do takiego produktu i zapewniły narzędzia do obrony przed niepożądanym użytkiem.
Rozumiem argumenty osób, że filozofia nie jest niezbędna informatykowi piszącemu algorytmy korzystające z dostępnych mu narzędzi i nieingerującemu w nowe „nieodkryte” działy. Jednak bardziej innowacyjne podejście do pracy informatyka niesie za sobą konieczność myślenia, chociażby o etyce. Również jako osoby wykształcone powinniśmy mieć na uwadze rozwój swojej wiedzy ogólnej. Czasami inspirację do działania możemy znaleźć w zaskakujących działach nauki, nawet samej filozofii.
W kontekście potrzeby filozofii w informatyce, chciałbym podzielić się kilkoma przemyśleniami. Zgadzam się z autorem, że obecnie informatycy coraz częściej dostrzegają wartość filozofii. W mojej opinii, jest to związane z kilkoma kluczowymi czynnikami:
1. Dynamiczny rozwój technologii wymusza na informatykach nie tylko znajomość najróżniejszych języków programowania czy algorytmów, ale także zrozumienie szerszych konsekwencji społecznych i etycznych ich pracy. Filozofia dostarcza narzędzi do analizy tych aspektów, co jest ważne w kontekście np. sztucznej inteligencji i jej wpływu na życie ludzi.
2. Filozofia uczy krytycznego myślenia i argumentacji, co jest niezbędne w procesie projektowania skomplikowanych systemów informatycznych. Umiejętność zadawania właściwych pytań i krytycznej analizy problemów to fundamenty w tworzeniu oprogramowania.
3. Jak słusznie zauważył autor, filozofia może przyczynić się do rozwoju umiejętności miękkich, które są coraz bardziej cenione w branży IT w kontekście komunikacji, empatii i zdolność do pracy zespołowej.
Tak więc filozofia może być dla informatyków nie tylko źródłem inspiracji, ale także praktycznym narzędziem do rozwiązywania problemów etycznych i społecznych związanych z technologią.
W odpowiedzi na komentarz WojKo, chciałbym przedstawić alternatywną perspektywę na pytanie “Do czego i dlaczego informatycy potrzebują filozofii?”.
Zgadzam się, że filozofia może przynieść pewne korzyści dla informatyków, takie jak rozwijanie umiejętności krytycznego myślenia czy zrozumienie etycznych implikacji technologii. Jednakże, moim zdaniem, nie jest to konieczne dla efektywnego wykonywania pracy przez informatyków.
Informatyka jest przede wszystkim nauką ścisłą, opartą na matematyce i logice. Wielu informatyków skupia się na rozwiązywaniu konkretnych problemów technicznych, tworzeniu oprogramowania czy analizie danych. W tych dziedzinach, głębokie zrozumienie filozofii nie jest zazwyczaj wymagane.
Co więcej, nauka filozofii wymaga nakładu czasu i wysiłku. Czas ten mógłby być wykorzystany na naukę nowych języków programowania, technologii czy metod analizy danych, które bezpośrednio przekładają się na umiejętności przydatne w pracy informatyka.
Podsumowując, choć filozofia może przynieść pewne korzyści dla informatyków, nie jest ona niezbędna w ich pracy. Informatycy powinni skupić się na rozwijaniu umiejętności technicznych i praktycznych, które są bezpośrednio związane z ich zawodem. Filozofia może być ciekawym dodatkiem, ale nie jest kluczowym elementem edukacji informatyka.
Patrząc na komentarze użytkowników WojKo oraz Krawczyk, raczej jestem skłonny zgodzić się z poglądem WojKo. Nie uważam, że informatyka skupia się tylko na logice i rozwiązywaniu problemów.
Większość problemów, z jakimi informatycy w praktyce się spotykają to nie podręcznikowe zadania, do których należy przyłożyć znany z góry algorytm.
Praca informatyka była, jest i będzie pracą w zespole. Dobry informatyk będzie dobrze pracował w grupie – co za tym idzie, będzie potrzebował umiejętności miękkich w rozwiązywaniu sporów, osiąganiu kompromisów, komunikacji własnych potrzeb, przedstawianiu swoich racji i podejmowaniu decyzji – na których mogą się ważyć losy całych zespołów i projektów. Jak zauważyli inni komentujący, nauki filozoficzne mogą w znacznym stopniu przyczynić się do rozwoju takich miękkich umiejętności.
Innym, poruszanym przez autorów postu i komentarzy, przecięciem informatyki oraz filozofii jest etyka. Szybki rozwój technologii komputerowych przysparza nowe problemy związane z wykluczeniem technologicznym, łamaniem istniejących zabezpieczeń przez komputery kwantowe, czy niewspółmiernym wykorzystaniem zasobów energetycznym potrzebnych do uruchamiania skomplikowanych modeli „sztucznej inteligencji”.
Z tych powodów uważam informatykę za powiązaną z filozofią. Moim zdaniem każdy informatyk, chociaż trochę powinien zaznajomić się z naukami filozoficznymi, aby lepiej zrozumieć wpływ swoich działań i rozwiązań na otoczenie.
Podzielam opinie użytkownika Miko. Jeśli by spojrzeć na informatykę surowo, czysto pod kątem definicji to mogłabym zgodzić się jednak również z użytkownikiem Krawczyk. Jednak po co nam informatyka? Według mnie kluczowe jest, to że informatyka jest dla ludzi, a konkretnie rozwiązania techniczne są dla ludzi, mają się nam w czymś przysłużyć. Żeby rozwiązanie było jak najlepiej dopasowane do potrzeb odbiorcy potrzebna jest odpowiednia analiza, bardzo często rozmowa z użytkownikiem końcowym, spojrzenie całościowe na problem. Tutaj filozofia i myślenie krytyczne według mnie mogą pomóc. Trzeba wiedzieć jakie pytania zadać. Umiejętność myślenia, otwartość umysłu, które mogą być rozwijane przez filozofie są bardzo ważne w tym kontekście. Może po 11 latach opinie studentów kierunków ścisłych są bardziej przychylne do filozofii ze względu na większą świadomość w społeczeństwie na temat doświadczeń użytkownika i projektowania usług? Może również przyczynił się do tego fakt, że obecnie jesteśmy częściej użytkownikami rozwiązań IT niż 11 lat temu. Poprzez kontakt z większą liczbą aplikacji/programów nabyliśmy doświadczenia pozytywne i negatywne. Kto z nas nie miał negatywnych doświadczeń z aplikacją/stroną internetową? Ile razy pomagaliśmy znajomym zrobić coś w internecie? Takie doświadczenia uczą nas tego jak ważne jak odpowiednie zaprojektowanie usługi, które wymaga również umiejętności miękkich.
Przeczytałem Twoje przemyślenia i chciałbym przedstawić inny punkt widzenia.
Twoja uwaga, że informatyka opiera się na matematyce i logice, jest absolutnie trafna. Jednakże, w dzisiejszych czasach, kiedy technologie takie jak sztuczna inteligencja i big data mają ogromny wpływ na społeczeństwo, etyczne implikacje stają się nieodłącznym elementem pracy informatyków. Bez solidnego fundamentu filozoficznego, informatycy mogą nie być w pełni przygotowani do oceny etycznych aspektów swoich działań. Filozofia dostarcza narzędzi do refleksji nad moralnymi konsekwencjami technologii, co jest kluczowe w kontekście takich zagadnień jak prywatność danych, bezpieczeństwo i równość społeczna. Uważam, że w nadchodzących latach będzie się szczególnie zwracać uwagę na te aspekty w projektowaniu systemów AI i wiedza na owe tematy jest niezbędna dla developerów/inżynierów AI.
Jakiś czas temu realizowałem kurs ML na zachodniej uczelni, gdzie problem etyki w ML jest często poruszany. Polecam bardzo zapoznać się z owymi wykładami:
https://github.com/epfml/ML_course/raw/master/lectures/10/lecture10a_slides.pdf
https://github.com/epfml/ML_course/raw/master/lectures/10/CS-433-MLEGameCanvas.pdf
Filozofia pozwala na szersze spojrzenie na różne problemy. Informatycy często skupiają się na konkretnych zadaniach i technicznych detalach, co jest oczywiście niezbędne. Jednak zrozumienie filozoficznych podstaw ich pracy może dostarczyć głębszego wglądu w to, co robią i dlaczego to robią. Na przykład, dyskusje o naturze świadomości i inteligencji mogą być niezwykle inspirujące dla tych, którzy pracują nad zaawansowaną AI.
Chociaż zgadzam się, że praktyczne umiejętności techniczne są niezwykle ważne dla informatyków, uważam, że filozofia oferuje unikalne korzyści, które mogą znacząco wzbogacić ich pracę. Filozofia pomaga w zrozumieniu etycznych aspektów technologii, rozwija krytyczne myślenie i dostarcza szerszego spojrzenia na problemy, z którymi informatycy mogą się spotkać. W kontekście szybko rozwijających się technologii i ich rosnącego wpływu na społeczeństwo, uważam, że połączenie wiedzy technicznej z refleksją filozoficzną jest nie tylko korzystne, ale wręcz niezbędne.
Zgodzę się z komentarzem zamieszczonym przez WojKo. Z jednej strony dynamiczny rozwój technologii wymaga od informatyków zrozumienie szerszych konsekwencji społecznych i etycznych ich pracy. Z drugiej zaś umożliwia bardziej krytyczne podejście do procesu rozwoju tworzonych przez nich systemów informatycznych.
Ze swojej strony uważam, że filozofia jest na swój sposób elementem wyróżniającym NAS jako ludzi. Pozwala nam na wybór „właściwej drogi” w sytuacjach spornych. Uważam, że zrozumienie podstawowych zachowań człowieka i jego potrzeb pozwala nie tylko udoskonalać istniejące systemy informatyczne, lecz, w połączeniu z wiedzą o samych trendach i przyzwyczajeniach człowieka, umożliwia tworzenie kompletnie nowych, jeszcze lepiej dostosowanych (spersonalizowanych wręcz) rozwiązań informatycznych. Z pewnością filozofia jest jednym z narzędzi, który to umożliwia.
Uważam, że obecny świat wymusza wręcz zrozumienie procesów filozoficznych, które kierują człowiekiem. To właśnie ich właściwe zrozumienie umożliwia wytworzenie narzędzi, które będę jeszcze lepiej dostosowane „do człowieka”. W efekcie rozwiązania takie mają znacznie większą szansę na osiągnięcie popularności i przyniesienie wymiernych zysków.
Informatycy, zazwyczaj skupiają się na technicznych aspektach swojej pracy, jednakże są również powiązani z aspektami społecznymi, etycznymi czy też filozoficznymi, ponieważ tworzenie filozoficznych technologii ma ogromny wpływ na społeczeństwo. Filozofia dostarcza im materiałów do lepszego zrozumienia tych zagadnień oraz analizy w szerszym polu widzenia.
Przykładowo, refleksje filozoficzne nad etyką informatyki pomagają w zrozumieniu swoich działań oraz podejmowaniu świadomych decyzji na temat projektowania czy też wykorzystywania technologii. Często informatykom nasuwają się pytania dotycznące bezpieczeństwa danych, odpowiedzialności za sztuczną inteligencję czy też wpływu technologii na demokrację stają się coraz bardziej popularne w erze cyfrowej, a filozofia pomaga informatykom zgłębiać te kwesti, dzięki czemu podejmują dużo bardziej świadome decyzje.
Warto również zauważyć, że filozofia pomaga informatykom rozwijać swoje umiejętności krytyczngo myślenia, analizy co jest istotne podczas rozwijania swoich umiejętności. Zrozumienie myślenia filozoficznego pomaga rozszezryć horyzonty, lepiej zrozumieć społeczeństwo, w którym ma miejsce praca informatyków.
Filozofia może być też inspiracją dla twórców nowych technologii, wiele innowacyjnych pomysłów w dziedzinie informatymi może być skutkiem przemyśleń filozoficznych nad rzeczywistością czy też świadomością. Dlatego też uważam, że może nie być to oczywiste na pierwszy rzut oka, natomiast filozofia jest niezwykle istotnym elementem w życiu i pracy infamatyków.
W mojej opinii, w dzisiejszym świecie informatycy potrzebują filozofii z kilku kluczowych powodów. Po pierwsze, filozofia dostarcza im narzędzi do refleksji nad etycznymi konsekwencjami swojej pracy ( o ile ktoś chce w ogóle te konsekwencje rozważać). W miarę jak technologia staje się integralną częścią życia codziennego, jest ważne, aby informatycy rozumieli potencjalne skutki swoich działań dla społeczeństwa i jednostek. Filozofia etyki może pomóc nakierować informatyków na tor bardziej świadomych i moralnych (bądź nie) decyzji.
Rozważając aspekt bardziej techniczny, filozofia promuje krytyczne myślenie, co jest niezwykle istotne w procesie projektowania i rozwiązywania problemów informatycznych. Umiejętność analizy argumentów, rozważania alternatyw oraz identyfikacji konsekwencji może pomóc informatykom w tworzeniu bardziej efektywnych i przemyślanych rozwiązań.
Filozofia może pomóc w zrozumieniu związków przyczynowo-skutkowych ludzkiego zachowania, co jest kluczowe w dziedzinie sztucznej inteligencji. Zrozumienie koncepcji takich jak świadomość, wolna wola czy intencjonalność może pomóc w projektowaniu inteligentnych systemów, które lepiej odzwierciedlają ludzkie zachowania i potrzeby.
Dodatkowo, filozofia pomaga informatykom zrozumieć szerszy kontekst społeczny i kulturowy, w którym ich praca ma miejsce. Pojęcie tego tematu może pomóc w dostosowywaniu rozwiązań do różnorodnych potrzeb i unikaniu/rozwiązywaniu konfliktów czy nieporozumień.
Wreszcie, filozofia może pomóc w rozwoju umiejętności miękkich, takich jak komunikacja i współpraca. Te umiejętności są coraz bardziej cenione w świecie pracy, gdzie coraz większy nacisk kładzie się na zdolność do pracy w zespołach i komunikacji z klientami czy użytkownikami.
Uważam, że wzrost świadomości i zainteresowania filozofią oraz jej implikacjami w dziedzinach technicznych w dużej mierze spowodowany został zwiększonym dostępem oraz obecnością technologii sztucznej inteligencji. Na przestrzeni ostatnich lat mieliśmy okazję zaobserwować technologie, których działanie niosło za sobą negatywne skutki spowodowane brakiem wystarczająco dobrze zdefiniowanych ram filozoficznych. W związku z tym znajomość filozofii stała się kluczowa dla informatyków, szczególnie tych zajmujących się tworzeniem chatbotów czy modeli języka opartych na uczeniu maszynowym (LLM).
Przyjrzyjmy się przypadkowi chatbota, który działał nieetycznie i dyskryminująco. W 2016 roku Microsoft wypuścił chatbota o nazwie Tay, którego celem było nauczenie się interakcji z użytkownikami na platformie Twitter poprzez analizę i naśladowanie ich wypowiedzi. Jednakże, otwarta struktura uczenia maszynowego pozwoliła użytkownikom Twittera na manipulowanie treścią wypowiedzi Tay’a, co doprowadziło do tego, że chatbot zaczął produkować treści pełne rasizmu, antysemityzmu i seksizmu.
Taki incydent pokazuje, jak istotne jest posiadanie filozoficznej wiedzy przy projektowaniu i wdrażaniu technologii AI. Filozofia etyki może pomóc informatykom w identyfikacji potencjalnych zagrożeń oraz opracowaniu zasad, które zapobiegłyby takim sytuacjom. Ponadto, znajomość filozofii polityki i społeczeństwa może pomóc w zrozumieniu kontekstu społecznego, w którym technologia będzie używana, co pozwoli uniknąć potencjalnych konfliktów i dyskryminacji.
Dlatego też rosnąca świadomość konieczności uwzględniania filozoficznych aspektów przy projektowaniu technologii AI jest kluczowa dla przyszłości informatyki. Według mnie, informatycy muszą być świadomi odpowiedzialności, jaką ponoszą wobec społeczeństwa, oraz zdolni do refleksji nad etycznymi konsekwencjami swoich działań.
Czasami nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo filozofia potrzebna jest w pracy informatyka. Po pierwsze, filozofia dostarcza fundamentów etycznych, które są bardzo istotne przy wytwarzaniu oprogramowania. Szczególnie widać to w ostatnich czasach, gdzie obserwujemy silny rozwój narzędzi AI i pojawiające się obawy społeczne z tym związane. Narzędzia te nie powinny dyskryminować żadnych grup społecznych i nie tworzyć swojej własnej opinii na drażliwe tematy.
Przykładem może być tutaj niedawna, dość głośna sytuacja, gdy ChatGPT nie zgodził się na opowiedzenie kawału o Żydach, ale nie miał problemu z opowiadaniem żartów o Polakach. Spowodowało to duże oburzenie społeczne i poczucie niesprawiedliwości.
Inną kwestią wartą rozważenia w kwestii etyki są obecnie bardzo popularne sieci generatywne. Z ogromną krytyką spotykają się obrazy generowane przez AI, jako pozbawione duszy i wartości artystycznych.
Filozofia pozwala nam na zagłębienie się w powyższe tematy i odpowiedzenie na pytanie, czy faktycznie takie działania są etyczne i moralne. Dzięki temu, informatycy są bardziej świadomi swojej pracy i mogą zastanowić się nad jej konsekwencjami. Uważam, że jest to w dużej mierze powód, dlaczego filozofia ostatnio zyskuje na popularności wśród informatyków.
Kolejną istotną kwestią jest fakt, że filozofia rozwija umiejętność myślenia. Pozwala na analizę kwestii, które do tej pory były ostawiane na bok lub wcale nie brane pod uwagę. Dzięki temu, informatycy przestają myśleć „zero jedynkowo” i potrafią spojrzeć na swoją pracę z innej perspektywy. Wpływa to także na zwiększenie kreatywności, która jest bardzo istotna przy wytwarzaniu oprogramowania.
Słuszna jest również uwaga, że filozofia pomaga rozwijać nam umiejętności miękkie, które wbrew pozorom są bardzo istotne. Rzadko zdarza się, że informatycy pracują samodzielnie – duże projekty wymagają udziału dużej ilości osób. Kluczowa jest zatem umiejętność komunikacji i pracy w grupie.
Uważam, że filozofia pozwala także na zrozumienie potrzeb społeczeństwa, analizę tego, co powinno się tworzyć i jakie funkcje wprowadzać.
Zgadzam się z drugą częścią komentarza o tym, że filozofia pozwala rozwijać myślenie, kreatywność i umiejętności miękkie. Jednak nie zgodzę się, że dostarcza jednolitych fundamentów etycznych. Jedna strona będzie uważała wymienioną przez Pana sytuacje za niemoralną i złą, że jak oni mogli stworzyć narzędzie, które pozwala wyśmiewać jedną grupę a drugą nie. Druga strona natomiast może stwierdzić, kto będzie nam mówił co możemy i nie możemy tworzyć, a jak komuś się nie podoba to niech nie korzysta. Pojawia się spór etyczny, gdzie jest granica wolności w intrenecie? To jest akurat skrajny przypadek, który nie jest uregulowany prawnie, lecz czy potrzebna jest znajomość filozofii, żeby wiedzieć, że nie należy kraść (cudzych informacji), hejtować, szerzyć dezinformacji? Są różne filozofie i sposoby spojrzenia na dany problem. Jestem przekonany, że znalazłoby się jeszcze sporo podobnych sporów, które podzieliłyby informatyków, na które przeróżne filozofie miałby różne rozwiązania i wytyczne.
Podzielam Pana sceptycyzm co do istnienia jednolitych fundamentów etycznych w filozofii, jednak nie uważam że kontakt z różnymi pomysłami na nią (etykę) jest czymś bezużytecznym. Owszem przy formowaniu własnych wartości moralnych nie jest ona koniecznie potrzebna (wartości mogą być przekazane przez rodziców podczas wychowywania, przez religię, formowane w skutek własnych doświadczeń itd.), lecz kontakt z filozofią pozwala na ich zweryfikowanie, umożliwia na spojrzenie na dany problem z innej perspektywy, czy zwraca uwagę na problem z którym dana osoba nie miała jeszcze kontaktu. Osoby mające styczność z różnymi ideami na moralność w razie sporu etycznego mogą być w stanie osiągnąć pewne rozwiązanie koncyliacyjne zamiast brnąć w polaryzację (co myślę że jest przydatną cechą nie tylko dla informatyka), albo nawet uprzednio zapobiec jego powstaniu.
Zgodzę się z Bartoszem S. , który bardzo uważnie podkreśla rolę filozofii w dziedzinie informatyki. Zgadzam się z przedstawionymi argumentami, że filozofia dostarcza fundamentalnych narzędzi etycznych, które są nieodzowne w kontekście tworzenia oprogramowania, szczególnie w obszarze sztucznej inteligencji (AI).
Choć etyka jest z pewnością ważna, to nie jest jedynym elementem sprzyjającą rozwojowi informatyki. W praktyce, regulacje prawne, kodeksy etyczne opracowane przez branżowe organizacje oraz konkretne wytyczne firm technologicznych są znacznie bardziej efektywne w zapewnieniu etycznego wytwarzania oprogramowania. Filozofia, będąc dziedziną teoretyczną, często dostarcza abstrakcyjnych i ogólnych zasad, które mogą być trudne do zastosowania w codziennej pracy programistów.
Mówiąc prościej. Filozofia sugeruje czy też uwypukla trudności, problemy i konflikty społeczne, które mogą zaistnieć w trakcie użytkowania danego rozwiązania jednak nie dostarcza gotowych odpowiedzi jak sobie z nimi poradzić. Stąd też z jednej strony Filozofia pomaga stworzyć lepsze narzędzia informatyczne, z drugiej stwarza nowe problematyczne obszary, które wymagają zastosowania innych „nietypowych dotychczas” narzędzi i metod do ich rozwiązania.
Czy takie zjawisko jest negatywne? W mojej opinii nie, gdyż nie tylko w obszarze informatyki następuje synteza z innymi obszarami wiedzy. Być może już w niedługiej przyszłości ważnym członkiem zespołu rozwijającego oprogramowanie będzie Etyk lub Filozof?
Jest ciekaw Państwa opinii na ten temat.
Zgadzam się, że zainteresowanie rosnące zainteresowanie filozofią wśród informatyków jest zjawiskiem cieszącym. Nie uważam jednak, że informatycy są grupą, która *szczególnie* potrzebuje filozofii, albo czerpie z niej większe korzyści niż inni. Wielu poprzedników pisało o wadze etyki przy rozwijaniu nowego oprogramowania czy tworzeniu technologii. Nie sądzę jednak, że to do informatyków należą współcześnie decyzje dotyczące moralności podejmowanych projektów i działań. Stanowią oni jedynie kółko w maszynie, którą sterują inni (a może nikt?). Z tego powodu uważam, że filozofia zapewnia informatykom wymierne korzyści ucząc myślenia. Stara się ona zapewnić szersze spojrzenie na ogół sytuacji, w której człowiek się znajduje, często pozwalając na skuteczniejsze rozwiązania pozornie trudnych problemów. Pozwala człowiekowi dostrzec świat z innej perspektywy niż sama wiedza i doświadczenie. Wszystkie te korzyści uważam za równie ważne zarówno dla informatyków, jak i dla ogółu społeczeństwa.
Moim zdaniem, wzrost zainteresowania filozofią wśród informatyków jest cieszący i może się okazać bardzo mocno pomocny w ich pracy. Przede wszystkim wzrost ten, moim zdaniem, wynika z nagłego rozwoju sztucznej inteligencji, która jest swego rodzaju rewolucją w dziedzinie. Dotychczas informatyk był w stanie przewidzieć działanie swojego kodu, co prawda im bardziej złożony system tym potencjalne drzewo możliwych wyników lub wyjątków się rozrastało, jednak wszystkie zasady działania systemu były bezpośrednio zakodowane przez programistę w systemie. Tym razem mamy do czynienia z algorytmami których działanie nie jest w pełni przewidywalne, mimo dalszego bycia jedynie zbiorem operacji matematycznych, wartość jaką mogą zwrócić może być dla informatyka jedynie przybliżona ale nie jest on już w stanie przewidzieć pełnego zachowania systemu. W związku z czym coraz więcej informatyków zadaje sobie pytanie czy wartość zwrotna algorytmu dalej jest przedłużeniem ich własnego kreatywnego procesu czy może czymś nowym? Czymś na co sami nie mogli by wpaść? A może jedynie jest wnioskiem zbiorczym z kolektywu danych jaki został użyty do wyuczenia danego algorytmu? Ale w takim wypadku czy za odpowiedź zwróconą przez algorytm odpowiada informatyk czy sam kolektyw?
Niestety prawo autorskie i inne kwestie prawne w takich wypadkach nie daje nam odpowiedzi i od dawna są w pewnym stopniu zacofane względem aktualnego stanu rozwoju dziedziny. Dzięki temu wielu informatyków szuka odpowiedzi właśnie w filozofii która dzięki swojemu czasami abstrakcyjnemu podejściu do niektórych tematów może zawierać odpowiedzi na pytania które stawiają jak np. kto jest odpowiedzialny za odpowiedzi jakie zwróci algorytm?
Nawet jeżeli nie uda im się znaleźć odpowiedzi na to czy inne pytanie to mimo wszystko dzięki pogłębieniu swoich horyzontów mogą oni i tak polepszyć swoje zdolności do krytycznego myślenia lub rozwiązywania problemów. Coś co jakby nie patrzeć zawsze było i najpewniej pozostanie głównym zadaniem informatyka. Dzięki temu również mogą zyskać zdolność spojrzenia z innej perspektywy na problem z którym dotychczas się mierzyli. W związku z tym uważam, poniekąd powtarzając moją początkową myśl, że wzrost zainteresowania filozofią wśród informatyków jest zjawiskiem pozytywnym i korzystnym w ścieżce ich rozwoju.
Zgadzam się, że filozofia odgrywa coraz większą rolę w edukacji informatyków, a Pańska diagnoza trafnie oddaje zmieniające się podejście studentów. Uważam, że istotnym czynnikiem jest tutaj potrzeba refleksji nad konsekwencjami dynamicznego rozwoju technologii. W kontekście sztucznej inteligencji, filozofia dostarcza niezbędnych narzędzi do analizy etycznych i społecznych aspektów tworzenia i implementacji nowych technologii.
Filozofia kształtuje umiejętność krytycznego myślenia, co jest kluczowe w procesie projektowania i implementacji skomplikowanych systemów informatycznych. Zdolność do analizy problemów z różnych perspektyw oraz umiejętność formułowania precyzyjnych argumentów i pytań znacząco wpływa na jakość i odpowiedzialność pracy informatyków.
Nie mniej ważne są umiejętności miękkie, które filozofia rozwija, takie jak komunikacja, empatia i praca zespołowa. Te cechy są nieocenione w złożonych projektach informatycznych, gdzie współpraca i zrozumienie różnych punktów widzenia są kluczowe.
Oczywiście, choć korzyści płynące ze znajomości filozofii są liczne, warto również rozważyć argumenty sceptyczne. Przeciwnicy mogą twierdzić, że czas poświęcony na studiowanie filozofii mógłby być lepiej wykorzystany na pogłębianie wiedzy technicznej. W obliczu szybkiego postępu technologicznego, programiści często muszą nadążać za nowymi narzędziami, językami programowania i metodologiami.
Niektórzy studenci mogą uważać, że filozofia, choć interesująca, nie dostarcza bezpośrednich umiejętności potrzebnych do rozwiązywania konkretnych problemów technicznych, z którymi stykają się na co dzień. Z perspektywy pragmatycznej, bardziej opłacalne może być dla nich skupienie się na praktycznych aspektach informatyki, które przynoszą natychmiastowe korzyści w postaci lepszych ofert pracy i możliwości rozwoju zawodowego.
Uważam, że filozofia, tradycyjnie postrzegana jako dziedzina daleka od praktycznych zastosowań technologii, staje się niezwykle ważnym elementem w edukacji i praktyce współczesnych informatyków. Przede wszystkim dlatego, że rosnąca rola etyki w technologii, zwłaszcza w kontekście sztucznej inteligencji, jest jednym z głównych powodów, dla których informatycy powinni zwracać uwagę na filozofię.
W kontekście etyki, filozofia oferuje narzędzia do analizy i formułowania zasad, które mogą pomóc w odpowiedzialnym tworzeniu i implementacji technologii. Jak widzimy w przypadku kontrowersji wokół algorytmów i sztucznej inteligencji, często pojawiają się pytania o sprawiedliwość, prywatność, i autonomię. Etyka filozoficzna może dostarczyć informatykom framework do rozważania tych kwestii, zanim jeszcze stworzą produkt, który może wywołać niezamierzone konsekwencje.
Poza etyką, umiejętności takie jak krytyczne myślenie i umiejętność formułowania oraz kwestionowania założeń są niezbędne w informatyce. Filozofia uczy nas, jak jasno definiować problemy, formułować argumenty i analizować skomplikowane idee, co jest kluczowe przy projektowaniu systemów informatycznych, które są coraz bardziej złożone i wielowarstwowe.
Jeszcze inny aspekt, gdzie filozofia jest nieoceniona, dotyczy samego zrozumienia możliwości technologii. Rozważania filozoficzne na temat świadomości, wolnej woli, czy tożsamości mogą być kluczowe w erze, gdzie tworzymy maszyny, które mogą symulować ludzkie zachowania czy nawet, teoretycznie, posiadają własną „świadomość”. Informatycy, projektując takie systemy, muszą rozumieć fundamentalne pytania dotyczące natury ludzkiej i maszynowej inteligencji.
Nie można również ignorować wpływu filozofii na kulturę i komunikację. Dyskusje o miejscu technologii w społeczeństwie, jej wpływie na kulturę, normy i wartości są nieodłącznym elementem refleksji nad technologią. Filozofia oferuje język i metody, które pozwalają prowadzić te dyskusje na głębszym, bardziej przemyślanym poziomie.
Ostatecznie, rozszerzanie perspektywy informatyków przez filozofię jest również odpowiedzią na rosnące zainteresowanie społeczne technologią. Jako społeczeństwo, coraz bardziej zaczynamy postrzegać technologię nie tylko jako narzędzie, ale jako integralną część naszej codzienności, kształtującą nasze życie. Informatycy, mając świadomość filozoficznych aspektów swojej pracy, mogą lepiej odpowiedzieć na te wyzwania, projektując technologie, które są nie tylko innowacyjne, ale również etyczne i zrozumiałe dla użytkowników.
Podsumowując, filozofia daje informatykom narzędzia do głębszego zrozumienia i refleksji nad tym, co tworzą. Umożliwia to nie tylko tworzenie bardziej odpowiedzialnych technologii, ale także przyczynia się do osobistego rozwoju i lepszego zrozumienia roli technologii w życiu człowieka i społeczeństwa.
Filozofia może wydawać się odległa od dziedziny informatyki, jednak w rzeczywistości jest ona niezwykle istotna dla informatyków z kilku kluczowych powodów. Po pierwsze, filozofia dostarcza narzędzi do krytycznego myślenia i analizy, co jest nieocenione przy rozwiązywaniu złożonych problemów technologicznych. Dzięki filozofii informatycy mogą nauczyć się, jak zadawać właściwe pytania i jak logicznie argumentować swoje rozwiązania.
Po drugie, filozofia zajmuje się fundamentalnymi pytaniami dotyczącymi natury rzeczywistości, wiedzy i etyki. W kontekście informatyki, pytania te mogą dotyczyć na przykład granic sztucznej inteligencji, prywatności danych, własności intelektualnej, czy etycznych konsekwencji nowych technologii. Rozważania filozoficzne pomagają informatykom zrozumieć i przewidzieć potencjalne skutki ich pracy, co jest kluczowe w erze szybkiego rozwoju technologicznego.
Po trzecie, filozofia może inspirować innowacje. Wielu wielkich myślicieli, było zarówno filozofami jak i naukowcami, czerpali oni inspirację z filozoficznych pytań, co prowadziło do przełomowych odkryć w nauce.
Zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy zgadzają się z tym punktem widzenia. Sceptycy mogą twierdzić, że filozofia jest zbyt abstrakcyjna i oderwana od praktycznych problemów, które informatycy muszą rozwiązywać codziennie. Dla niektórych studentów filozofia może wydawać się zbyt teoretyczna w porównaniu do konkretnych umiejętności technicznych, które są niezbędne w ich zawodzie.
Jednak uważam, że integracja filozofii z informatyką może tylko wzbogacić tę dziedzinę, dostarczając głębszego zrozumienia i bardziej holistycznego podejścia do problemów, przed którymi stoimy.
Jako student informatyki, który miał okazję zgłębić formalną filozofię, zwłaszcza nurtu analitycznego reprezentowanego przez takie postaci jak Bertrand Russell czy Ludwig Wittgenstein, chciałbym podzielić się swoimi przemyśleniami na temat roli filozofii w naszej dziedzinie.
Moje doświadczenia prowadzą mnie do przekonania, że filozofia może znacząco wzbogacić zarówno naszą edukację, jak i praktykę zawodową w obszarze informatyki. Jednym z kluczowych aspektów, których wartością podkreślam, jest nauka logicznego i precyzyjnego myślenia, która jest fundamentem filozofii analitycznej. To właśnie prace Russella i Wittgensteina kładły ogromny nacisk na klarowność wywodu, co jest niezwykle istotne w naszym fachu, gdzie precyzja i jasność myśli są nieodzowne. Dzięki temu, praca nad formalnymi systemami logicznymi nie tylko pozwala nam lepiej zrozumieć teorię obliczeń, ale także ułatwia konstruowanie bardziej efektywnych algorytmów.
Filozofia analityczna, w której sięgamy do krytycznego myślenia i analizowania problemów z różnych perspektyw, dostarcza nam kolejnego, niezwykle cennego narzędzia. Przyzwyczajeni do stawiania pytań dotyczących podstawowych założeń, stajemy się bardziej kompetentni w rozwiązywaniu złożonych problemów informatycznych, które często nie mają jednoznacznych odpowiedzi.
Współczesne systemy informatyczne, w tym rozwijająca się sztuczna inteligencja, stawiają przed nami także poważne dylematy etyczne. Jakie są granice odpowiedzialności programisty za działania autonomicznych systemów? Jakie normy etyczne powinniśmy stosować, aby technologia służyła ludzkości, a nie jej szkodziła? Filozofia dostarcza nam narzędzi do analizy tych kwestii. Etyka, będąca integralną częścią filozofii, pomaga w tworzeniu zasad i norm, które mogą zapobiec niekontrolowanemu i szkodliwemu wykorzystaniu technologii.
Jednym z kluczowych zagadnień, które nurtuje rozwój sztucznej inteligencji, jest zrozumienie takich pojęć jak świadomość, myślenie twórcze czy intencjonalność. Filozofowie od wieków analizują te pojęcia, a ich prace mogą dostarczyć cennych wglądów, które pomogą w tworzeniu bardziej zaawansowanych i zrozumiałych systemów AI.
W dzisiejszym, dynamicznie zmieniającym się świecie, gdzie technologie rozwijają się w zawrotnym tempie, potrzebne jest podejście interdyscyplinarne. Filozofia, łącząc się z informatyką, może prowadzić do tworzenia bardziej holistycznych programów nauczania, które przygotują nas do radzenia sobie z wyzwaniami przyszłości.
Podsumowując, moje doświadczenia wskazują, że filozofia, a szczególnie filozofia analityczna, ma wiele do zaoferowania studentom informatyki. Pozwala nie tylko na rozwijanie umiejętności logicznych i krytycznego myślenia, ale również na głębszą refleksję nad etycznymi i społecznymi implikacjami naszej pracy. Zachęcam wszystkich kolegów i koleżanki do otwarcia się na filozofię i czerpania z niej pełnymi garściami. Może się okazać, że to właśnie filozofia dostarczy nam kluczowych narzędzi do stawienia czoła wyzwaniom przyszłości.
Dla mnie jako studenta informatyki ale także osoby zawodowo zajmującej się projektowaniem system Machine-Learningowych, filozofia ma szczególne znaczenie w kontakście budowy nazywanej potocznie (i reklamowo) „Sztucznej Inteligencji”. Etyczne wykorzystywanie generatywnych modeli to jeden z obszarów w których filozoficzne rozważania są potrzebne by popchnąć rozwój dalej w bazpieczny i racjonalny sposób.
Inną ciekawą domeną w której filozoficzne rozważania przyczyniają się do rozwoju jest sama koncepcja tego co powinniśmy nazywać sztuczną inteligencją. Artykuł Huberta L. Dreyfusa „Why Heideggerian AI failed and how fixing it would require making it more Heideggerian” (https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0004370207001452) przedstawia spostrzeżenia na temat roli filozofii w tej rozbudowie AI. Badania nad AI, które mocno opierały się na symbolicznych reprezentacjach i formalnej logice wywodzącej się z klasycznej filozofii racjonalistycznej, napotkały spore ograniczenia przez czysto reprezentacyjne podejście w uchwyceniu dynamicznej i kontekstowej natury ludzkiej inteligencji.
Dreyfus podkreśla, że bardziej Heideggerowskie podejście do AI, które obejmuje koncepcje ucieleśnionej i osadzonej jaźni, mogłoby pokonać te ograniczenia. Według koncepcji Heideggera „ready-to-hand” oraz Merleau-Ponty’ego o „intentional arc”, inteligentne zachowanie wynika z bezpośredniej i niereprezentacyjnej interakcji organizmu z jego środowiskiem. Ta perspektywa zgadza się z nowszymi trendami w AI i naukach kognitywnych, które koncentrują się na robotach opartych na zachowaniu i dynamicznych systemach, próbujących modelować inteligencję bez polegania wyłącznie na statycznych reprezentacjach.
Również Reinforcement Learning bardziej oddaje Heideggerowskie podejście do natury inteligencji i symuluje bardziej „ludzkie” uczenie się.
O co mi chodzi – zainteresowanie filozofią wśród studentów wynika z głębszego zrozumienia że dyscyplina informatyki i nauk humanistycznych są bardzo współzależne i pomagają przy projektowaniu nowych systemów, rozwiązań.
PS. „Sztuczna inteligencja jest w Power-Poincie, a w Pythonie – machine-learning” :)
Idea ucieleśnionej i osadzonej inteligencji (embodied and situated cognition) staje się coraz bardziej centralna w nowoczesnych badaniach nad AI. Tradycyjne, statyczne modele reprezentacji rzeczywistości nie są wystarczające do uchwycenia pełnej złożoności ludzkiego doświadczenia. Inteligencja nie jest jedynie funkcją przetwarzania symboli, ale wynika z interakcji ciała i umysłu z otoczeniem. Stąd coraz większy nacisk na rozwój robotów, które uczą się przez działanie w rzeczywistym świecie, co w dużej mierze odpowiada Heideggerowskiej koncepcji „bycia-w-świecie”.
Reinforcement Learning (RL) również znajduje swoje uzasadnienie w Heideggerowskim podejściu do inteligencji. Proces uczenia się przez wzmacnianie, gdzie agent zdobywa wiedzę poprzez interakcje z otoczeniem i korygowanie swoich działań w oparciu o otrzymywane nagrody lub kary, jest bardziej zbliżony do naturalnych procesów uczenia się u ludzi. RL symuluje ludzkie uczenie się poprzez doświadczenie, a nie poprzez statyczne modelowanie rzeczywistości, co czyni je bardziej „ludzkim”.
Etyka i odpowiedzialność: Bez wątpienia, znajomość etyki jest kluczowa dla informatyków, zwłaszcza w kontekście projektowania systemów sztucznej inteligencji. Etyka pomaga zrozumieć, jakie mogą być konsekwencje naszych działań i jak unikać potencjalnych szkód. Jednakże, sprowadzanie roli filozofii jedynie do kwestii etycznych może być zbyt ograniczone. Filozofia oferuje dużo więcej – narzędzia do krytycznego myślenia, refleksji nad naturą rzeczywistości, a także zrozumienie, jak konstruować spójne argumenty.
Krytyczne myślenie: Filozofia rozwija zdolność do krytycznego myślenia, co jest niewątpliwie wartościowe dla informatyków. Zdolność ta jest nieoceniona, gdy trzeba analizować skomplikowane systemy, rozwiązywać problemy i podejmować decyzje. Jednak warto zaznaczyć, że sama zdolność do krytycznego myślenia, choć fundamentalna, nie jest wystarczająca. Informatycy muszą także posiadać umiejętność praktycznego zastosowania tej wiedzy w konkretnych sytuacjach, co często wymaga interdyscyplinarnego podejścia, łączącego filozofię, nauki społeczne i inżynierię.
Informatyka jest dziedziną niezwykle szybko się rozwijającą, co według mnie znacząco zwiększa wartość filozofii jako nauki jej towarzyszącej. Jednym z głównych zastosowań filozofii do informatyki będzie niewątpliwie etyka, która w przypadku wystąpienia prawdziwego przełomu w dziedzinie sztucznej inteligencji może być kluczowa do wyznaczania regulacji oraz zasad dla SI. Modele rzeczywiście inteligentne mogłyby bowiem z dużą prędkością przewyższyć sprawnością (a tym bardziej wyrachowaniem, jeżeli model taki nie posiadałby empatii!) ludzi w dziedzinach wymagających strategicznego myślenia, co w niepowołanych rękach mogłoby stanowić prawdziwe zagrożenie dla ludzkości.
Ponadto, uważam za trafne spostrzeżenie autora, że filozofia pomaga rozwijać umiejętności miękkie, które są realnym atutem w dzisiejszym rynku pracy. Filozofia bowiem skłania do „abstrakcyjnego” myślenia oraz dobrej komunikacji swoich przemyśleń, co w przypadku często złożonych i nieprowadzących do oczywistej konkluzji, a także nawet nieposiadających jednoznacznej definicji problemów może być dla umysłu ścisłego i introwertycznego nie lada wyzwaniem. Prowadzi to też do lepszej jakości pracy z zespołem, co w przypadku dużych projektów jest niezbędne do efektywnego wykonywania zadań przy utrzymaniu dobrej atmosfery.
Jestem skłonny do stwierdzenia, że filozofia jest nierzadko zwyczajnie ciekawa dla informatyków i rozszerza ich zdolności krytycznego myślenia poza formułowanie algorytmów czy rozwiązywanie problemów z kodem. Sam znam kilku profesorów filozofii osobiście i przy każdej dyskusji fascynuje mnie ich sposób myślenia, umiejętność artykułowania swoich przemyśleń oraz patrzenie na świat. W wielu aspektach filozofia jest niezwykle zbliżona do matematyki – opiera się na tej samej dziedzinie pojęć: aksjomatach, definicjach, twierdzeniach, itd. Filozofia jednak łączy świat naukowy z humanistycznym, może więc być łącznikiem z ludzkością dla informatyków, ale i matematyków czy innych umysłów ścisłych.
Zgadzam się z Tobą w pełni w kwestii znaczenia etyki w rozwoju sztucznej inteligencji. W miarę jak technologia SI staje się coraz bardziej zaawansowana, istotne jest, aby wyznaczać jasne regulacje i zasady, które będą chronić interesy społeczne i zapewniać, że rozwój technologii odbywa się w sposób odpowiedzialny.
Jednakże, mam odmienne zdanie na temat pozostałych kwestii. Chociaż zgadzam się, że filozofia może rozwijać umiejętności miękkie, takie jak abstrakcyjne myślenie i komunikacja, twierdzenie, że są one kluczowe dla współczesnego rynku pracy, jest nieco przesadzone. W kontekście pracy informatyków, umiejętności techniczne i specjalistyczna wiedza są często bardziej cenione. Oczywiście, umiejętności miękkie są ważne, ale nie można zapominać, że to twarde umiejętności techniczne stanowią podstawę pracy w branży IT.
Wreszcie, twierdzenie, że filozofia jest „łącznikiem z ludzkością” dla informatyków, matematyków czy innych umysłów ścisłych, brzmi romantycznie, ale jest raczej idealizacją. Wiele osób w tych dziedzinach łączy swoje zainteresowania techniczne z innymi pasjami, niekoniecznie filozoficznymi.
Podsumowując, choć zgadzam się, że filozofia może wzbogacać pracę informatyków, nie sądzę, aby była aż tak kluczowa, jak sugerujesz. Interdyscyplinarne podejście i równowaga między umiejętnościami technicznymi a miękkimi są, moim zdaniem, bardziej adekwatne dla rozwoju tej dziedziny.
Moim zdaniem informatycy potrzebują filozofii z kilku ważnych powodów, które wykraczają poza samą techniczną wiedzę i umiejętności. Oto kluczowe aspekty, w których filozofia jest istotna dla informatyków, szczególnie w kontekście etyki, logiki oraz estetyki:
Po pierwsze, informatycy często pracują nad projektami, które mają znaczący wpływ na społeczeństwo. Filozofia etyki pomaga im zrozumieć, jakie są ich obowiązki wobec użytkowników, jakie mogą być konsekwencje ich działań i jak unikać tworzenia technologii, które mogą być szkodliwe lub niesprawiedliwe. Przykładem mogą być kwestie związane z prywatnością danych, sztuczną inteligencją czy automatyzacją pracy. Zrozumienie etyki umożliwia informatykowi podejmowanie decyzji, które są zgodne z wartościami społecznymi i moralnymi, co jest kluczowe w erze cyfrowej, gdzie technologia ma ogromny wpływ na życie ludzi.
Po drugie, filozofia logiki dostarcza narzędzi do zrozumienia podstaw matematycznych i logicznych, które są kluczowe w programowaniu i algorytmice. Filozoficzne badania nad logiką matematyczną miały wpływ na rozwój komputerów i języków programowania. Dzięki głębokiemu zrozumieniu logiki, informatycy mogą tworzyć bardziej efektywne algorytmy, pisać lepszy kod i rozwiązywać skomplikowane problemy w sposób bardziej skuteczny. Logika jako fundament myślenia matematycznego jest niezbędna do rozumienia struktury i funkcjonowania systemów komputerowych.
Po trzecie, filozofia estetyki może wpływać na sposób, w jaki informatycy projektują interfejsy użytkownika i doświadczenia użytkownika (UX). Zrozumienie teorii piękna i estetycznych wartości może pomóc w tworzeniu bardziej atrakcyjnych i intuicyjnych aplikacji. Estetyka odgrywa kluczową rolę w pierwszym wrażeniu, jakie użytkownik ma podczas korzystania z aplikacji czy strony internetowej. Dobrze zaprojektowany interfejs nie tylko przyciąga użytkowników, ale również sprawia, że korzystanie z technologii jest przyjemniejsze i bardziej efektywne. Filozofia estetyki pomaga informatykom w tworzeniu produktów, które są nie tylko funkcjonalne, ale także wizualnie i emocjonalnie satysfakcjonujące.
Podsumowując, filozofia dostarcza informatykowi narzędzi do głębszego zrozumienia i refleksji nad pracą, którą wykonuje, oraz nad jej wpływem na społeczeństwo i kulturę.
Zdecydowanie zgadzam się z tobą w kwestii znaczenia filozofii etyki dla informatyków zajmujących się tworzeniem nowych rozwiązań technicznych i nie tylko. W dobie cyberprzestępstw, różnorakich oszustw internetowych czy sposobów pozyskiwania danych i informacji o użytkownikach etyka w kontekście pracy informatyków jest wręcz kluczowa i stanowi ważne narzędzie dla zapobiegania i walki z takimi sytuacjami w przyszłości.
Podobnie uważam za słuszny pogląd dotyczący logiki jako fundamentalnej kwestii która przyczyniła się do rozwoju matematyki a następnie informatyki i nawet współcześnie pomaga informatykom w pracy nad nowymi algorytmami i rozwiązywaniem różnorakich problemów.
Nie zgadzam się jednak w pełni z kwestią dotyczącą filozofii estetyki. Uważam, że ważniejsza w przypadku tworzenia interfejsów użytkownika jest ich funkcjonalność i łatwość w obsłudze, zaś sama znajomość filozoficznych zagadnień związanych z estetyką nie jest konieczna by tworzyć schludne grafiki stron czy aplikacji, gdyż przeważnie wystarczy do tego zwykła ludzka intuicja.
Myślę, że nieco ważniejszą kwestią od estetyki jest chociażby fakt iż filozofia rozwija umiejętności miękkie i krytycznego myślenia, a także analizy zagadnień i argumentacji swojego stanowiska. Umiejętności takie są nieocenione w rozwiązywaniu niekiedy abstrakcyjnych problemów, pracy w grupie i podejmowaniu decyzji w trakcie realizacji złożonych projektów. Poza tym uważam że filozofia pomaga informatykom zrozumieć jak działa świat i ludzki umysł, co może być istotną wiedzą przy modelowaniu świata rzeczywistego w systemach informatycznych czy projektowaniu systemów sztucznej inteligencji.
Dziękuję za Twój komentarz. Zdecydowanie zgadzam się, że etyka odgrywa kluczową rolę w pracy informatyków, szczególnie w kontekście zapobiegania cyberprzestępstwom i ochrony danych użytkowników. Podobnie podzielam Twoje zdanie na temat znaczenia logiki, która jest fundamentalnym narzędziem w rozwijaniu matematyki i informatyki.
Jednakże, jeśli chodzi o filozofię estetyki, uważam, że estetyka jest równie ważna jak funkcjonalność w tworzeniu interfejsów użytkownika. Estetycznie przyjemny design może znacząco poprawić doświadczenie użytkownika, czyniąc aplikacje i strony internetowe bardziej intuicyjnymi i przyjemnymi w użyciu. Schludny i atrakcyjny wygląd interfejsu często wpływa na jego postrzeganą łatwość obsługi oraz ogólną satysfakcję użytkownika.
Nie wydaje mi się, aby etyka była potrzebna informatykowi w kontekście zapobiegania cyberprzestępstwom oraz ochrony danych użytkowników. Informatyk nie potrzebuje uzasadnienia, czemu cyberprzestępstwa są złe, nie potrzebuje być do tego przekonany. Ludzie generalnie wiedzą, co jest złe, a co dobre. Nie trzeba studiować filzofii ani w jakikolwiek konkretny sposób uczyć się o etyce, ponieważ kultura i środowisko dostarcza nam wystarczającej wiedzy na temat tego, co jest złe, a co dobre. To, czego potrzebują informatycy, to narzędzi do tworzenia tego bezpieczeństwa, a etyka tym narzędziem nie jest. Informatycy nie potrzebują się uczyć o celach, bo już je znają
A jeśli chodzi o potrzebę filozofii w przypadku tworzenia sztucznej inteligencji – czy filozofia na pewno dysponuje odpowiedziami na pytania, które stawiamy wobec etyki i świadomości? Czy filozofia jest wstanie udzielić jasnej odpowiedzi na pytanie, czym jest świadomość albo jak należy postępować?
Moim zdaniem, filozofia odpowiada na pytanie dotyczące świadomości jedynie częściowo – mamy wprawdzie jakieś pomysły, zalążki, raczkujące wyobrażenia na temat tego, czym mogłaby być (w pewnej części) świadomość oraz czym mogłaby być warunkowana, jakie mogłaby mieć cechy (Walka o oznanie Hegla, Psychoanaliza freudowska, patrzenie przez dziurkę od klucza Sartre’a), jednak nie są to w żadnym wypadku satysfakcjonujące, pełne czy wystarczające odpowiedzi.
Przechodząc do drugiego pytania, czyli pytania, jak należy postępować – czy mamy jakąkolwiek jednolitą linie wobec tego pytania? Odpowiedzi jest mnóstwo, a żadna nie jest lepsza albo lepiej ugruntowana, uzasadniona od drugiej. Należy czynić zgodnie z naukami którejś ze szkół hellenistycznych? Wyznawać zasadę złotego środka? Kierować się etyką obowiązku czy pomysłami pozytywistów? A może odrzucić wszelką moralność i dążyć do akumulacji mocy?
Jak widać, pomysłów jest wiele. Który z nich wybrać? Na to pytanie nie da się w sposób uzasadnialny, moim zdaniem, odpowiedzieć.
Zgadzam się, że zmiana podejścia studentów informatyki do filozofii może być wynikiem kilku istotnych czynników, które na przestrzeni ostatnich lat mogły mieć niebagatelny wpływ, szczególnie ze względu na rozwój sztucznej inteligencji. Wzrost znaczenia etyki technologicznej oraz potrzeba krytycznego myślenia w kontekście złożonych systemów AI z pewnością wpływają na to, że młodzi ludzie dostrzegają wartość filozoficznych rozważań. Trudno rozstrzegnąć czy sztuczna inteligencja może uzyskać świadomość, niemniej zauważalne są już jej nieprawdopodobne zdolności. Coś co kiedyś wydawało się scenariuszem rodem z filmów science fiction staje się naszą rzeczywistością, a to może wpłynąć na rynek pracy, wtym także branże IT. Wobec tego uzasadnione są obawy informatyków dotyczące rozwoju owej technologii, a zarazem zwiększone zainteresowanie etyką AI. Dodatkowo, interdyscyplinarność w edukacji akademickiej otwiera nowe horyzonty, co może zachęcać studentów do eksploracji różnych dziedzin wiedzy. W dzisiejszych czasach, pracodawca nie potrzebuje osoby do jednego konkretnego zadania. Idealny kandydat to osoba zorientowana w wielu dziedzinach, toteż implikuje istotną zmianę myślenia osoby poszukującej dobrego stanowiska. Jestem ciekawy, co przyniosą kolejne lata i czy opisywany trend będzie postępował.
Jestem zdania, że wzrost zainteresowania studentów informatyki filozofią jest efektem coraz gorętszego dyskursu w sferze publicznej na tematy związane ze Sztuczną Inteligencją. W życiu codziennym częściej niż kiedykolwiek mamy do czynienia z problematyką samoświadomości, wolnej woli i etyki. Uważam zatem za naturalne, że studenci informatyki, jak i innych kierunków ścisłych, będący ludźmi o charakterach dociekliwych w końcu uznaliby za stosowne zgłębienie tych tematów. Ciężko jest orzekać o faktycznej użyteczności takiej wiedzy dla zawodu informatyka, lecz nie wykluczam, że może ona znaleźć w nim zastosowania.
Chciałbym także zaznaczyć, że nie uważam, że zgłębianie filozofii wyłącznie dla nauki „krytycznego myślenia” ma jakikolwiek sens. Jestem zdania, że takie praktyczne podejście pozbawia ją wszelkiej wartości. Samo słowo „filozofia” wywodzi się od „miłość do mądrości”. Zapoznanie z ideami filozofów, a zatem ich mądrością, powinno mieć charakter zarówno typowo analityczno-krytyczny jak i jakościowy, podobny do podziwiania kunsztu malarza. Proces zgłębiania tworów natury filozoficznej powinien w mojej opinii być procesem dialogu z autorem, czymś dużo głębszym niż „krytycznym myśleniem”.
Jednym z najbardziej znaczących argumentów za filozofią w informatyce jest afera Cambridge Analitica (CA). W grudniu 2015 roku artykuł napisany przez Harrego Davisa odsłonił rąbka tajemnicy w jaki sposób była prowadzona kampania Donalda Trumpa czy kampania za poparciem Brexitu.
Dla osób nie wtajemniczonych – firma SCL z pod-spółką CA została wynajęta do stworzenia modelu społeczeństwa Amerykanów *in silica.* CA pobierając dane legalnie (według regulaminu Facebooka) o tym jakie poglądy, problemy, plany i życie mają użytkownicy Facebooka, byli w stanie zgromadzić ponad 5000 punktów informacyjnych dla każdego użytkownika w bazie danych. Potem z pomocą uczenia maszynowego i analizy psycho i socjologicznej, były tworzone materiały które podszywały się pod lokalne gazety czy grupy na Facebooku, które potem były wykorzystywane do prowokowania osób neurotycznych (które łatwo popadają w paranoje oraz są bardziej podatne na manipulacje). Potem łączyli ze sobą ludzi tak, aby utworzyć ogólnokrajowy ruch alt prawicowy, który poprawiłby Donalda Trumpa.
Cała ta sytuacja była spowodowana brakiem refleksji osób które podjęły się realizacji tego projektu. Brak tej refleksji może był właśnie spowodowany brakiem filozofii na etapie kształtowania się poglądów osób pracujących w Cambridge Analitica. Informatycy nie powstrzymali się od wykonania zlecenia pomimo, że gromadzenie informacji o społeczeństwie, a potem wykorzystywanie ich przeciwko niemu już na pierwszy rzut oka nie brzmi etycznie. Możliwe, że brak przygotowania filozoficznego do szerszego myślenia o problemach i o wpływach działań nie pozwoliły tym osobom zauważyć swojego błędu. A tak jak autor tematu wspomniał – krytyczna postawa wobec filozofii na studiach informatycznych – była normą 10 czy 15 lat temu, czyli właśnie wtedy kiedy niektórzy z informatyków pracujących w Cambridge Analitica studiowało.
Nie tylko sam akt śledzenia i manipulowania ludźmi był nieetyczny w poczynaniach informatyków. SCL otrzymało również zlecenie od premiera Trynidadu i Tobago, w którym mieli oni znaleźć i zmanipulować osoby skłonne do tego, aby głosowały na reelekcję premiera w wyborach. Co odróżnia tą sytuację od wyborów w 2016 to finansowanie projektu. Projekt Cambridge Analitica został sfinansowany przez Amerykańskiego miliardera – Roberta Mercera – natomiast zbieranie, analiza i wykorzystanie danych w Trynidadzie i Tobago było częścią budżetu państwa. Cała operacja była ukryta pod pozorem badania socjologicznego nad przestępczością. Tutaj dochodzi kolejny moralny problem – wykorzystanie publicznych pieniędzy do śledzenia społeczeństwa.
Czy te sytuacje by zaistniały gdyby informatycy bardziej zwracali by wagę na filozofię? Bardzo ciężko odpowiedzieć na to pytanie bo świat jest chaotycznym systemem, którego nawet symulacja społeczeństwa *in silica* nie jest w stanie precyzyjnie przewidzieć, ale na pewno filozofia by nie zaszkodziła, a może nawet skłoniła pojedyńcze jednostki do przeciwdziałania temu procederowi. Sam rozumiem z czego wynika niechęć do filozofii wśród studentów kierunków technicznych (zbyt duża teoretyczność i trudność połączenia wykładanych konceptów z rzeczywistością), ale może właśnie przykłady z prawdziwego życia i ich filozoficzna analiza pomogłaby studentom zainteresować się tym tematem i utwierdzić ich w przekonaniu, że filozofia jest aktualnie potrzebna może jeszcze bardziej niż kiedyś.
Informatycy potrzebują filozofii do uzyskania szerszego spojrzenia na swoją dyscyplinę, aby być w stanie lepiej zrozumieć konsekwencje tych informatycznych wynalazków, tak jak autor wspomniał o tym we fragmencie mówiącym o wzroście zainteresowania filozofią przez ludzi studiujących informatykę.
Rozwoju informatycznych wynalazków nie da się podzielić na okresy czy nawet lata – ogromne postępy są dokonywane na przestrzeni miesięcy. Tak szybko zmieniające się okoliczności stają się nieuchwytne, ponieważ nie ma pewności, czy nowo przyswojona informacja nie stanie się bezużyteczna za kilka tygodni. Również tak szybkich zmian nie da się najzwyczajniej przetworzyć. Przyczynia się to do tego, że ludzie nie są świadomi, co dokładnie na nich może wpływać. Na przykład, nie są w stanie zidentyfikować, czy dany wynalazek informacyjny nie jest wykorzystywany w sposób nieetyczny, czyli taki, który łamie pewne zasady moralne lub społeczne.
Przykładowo, wykorzystywanie sztucznej inteligencji przez jednostki lub grupy w celu czerpania korzyści kosztem innych, bez wiedzy tych ofiar, może być nieetyczne. Sztuczna inteligencja tworząca obrazy może korzystać z baz zasobów, które nie są w żaden sposób kontrolowane. Oznacza to, że może ona tworzyć na podstawie czyichś prac, które mogą być chronione prawami autorskimi. Znajomość filozofii pozwoliłaby na dyskusje na temat etyki takich zachowań. Z jednej strony mamy niezwykle inteligentny twór, który ze względu na swoją złożoność ciężko opanować, jeśli chodzi o to, z jakich materiałów będzie korzystać i na czym będzie się wzorować, co jednak nie usprawiedliwia go do łamania pewnych zasad.
Drugim powodem wzrostu zainteresowania filozofią jest przygotowanie się do pracy z sztuczną inteligencją, która w przyszłości ma szansę wykraczać poza ich kompetencje. Gdy powstanie coś, co będzie w stanie być samoświadome i odczuwać emocje, będzie to moment rewolucyjny dla ludzkości. Biorąc pod uwagę obecne systemy SI, które opierają się na ogromnych bazach danych i zaawansowanym głębokim uczeniu, jest to moim zdaniem kwestia czasu, zanim to nastąpi. Myślę, że tak samo myśli część informatyków, która chce być gotowa na taką możliwość. Nie chcą już podchodzić do informatycznych wynalazków jak do programów, a jak do „bytów” bardzo podobnych w zachowaniu do ludzi. Okres ten będzie bardzo nieprzewidywalny i uważam, że posiadanie wiedzy z zakresu filozofii będzie bardzo przydatne w celu zrozumienia, jak trzeba podchodzić do SI.
Uważam, że są to dwa powody, które przyczyniły się do popularyzacji filozofii wśród studentów informatyki.
Zgadzam się, że filozofia coraz bardziej zyskuje na znaczeniu w edukacji informatyków, co stawia ciekawe pytania o jej rolę w tej dziedzinie. Przyglądając się tej relacji, wydaje mi się, że filozofia rzeczywiście oferuje narzędzia, które są coraz bardziej przydatne w dobie zaawansowanych technologii.
Przede wszystkim warto podkreślić rolę etyki. Informatycy coraz częściej stykają się z problemami, które wykraczają poza czysto techniczne zagadnienia. Wraz z rozwojem sztucznej inteligencji pojawiają się pytania o jej bezpieczne i odpowiedzialne wykorzystanie. Etyka daje tu ramy, które pomagają podejmować świadome decyzje dotyczące projektowania systemów, zwłaszcza tych, które mogą wywierać wpływ na społeczeństwo.
Ważnym aspektem jest również zdolność do krytycznego myślenia, którą rozwija filozofia. To umiejętność nie tylko analizowania problemów z wielu perspektyw, ale również formułowania pytań o podstawy technicznych rozwiązań. Filozofia skłania do refleksji nad tym, jakie założenia stoją za technologią, a to może okazać się nieocenione w projektowaniu bardziej świadomych i przemyślanych rozwiązań informatycznych.
Warto również zwrócić uwagę na pytania o świadomość i podmiotowość w kontekście sztucznej inteligencji. Informatycy muszą coraz częściej zastanawiać się, co to znaczy, że system może „działać samodzielnie” lub „podejmować decyzje”. Tu filozofia umysłu dostarcza bogatego aparatu pojęciowego do zrozumienia tych zjawisk. Przydaje się to zwłaszcza w obliczu dyskusji nad przyszłością AI i potencjalną autonomią maszyn.
Podsumowując, wydaje mi się, że filozofia nie tyle odpowiada na pytania technologiczne, ile poszerza horyzonty myślowe informatyków, umożliwiając im głębsze zrozumienie konsekwencji swoich działań. To narzędzie, które pozwala patrzeć na informatykę w szerszym kontekście kulturowym i społecznym, co jest coraz bardziej potrzebne w złożonym świecie współczesnych technologii.
Zgadzam się z założeniem autora wpisu, że filozofia jest potrzebna informatykom. Filozofia opiera się bowiem na logicznych rozważaniach, procesach myślowych i szukaniu odpowiedzi na nurtujące pytania. Czym zajmuje się informatyka, jeśli nie znajdywaniem zalgorytmizowanych rozwiązań.
Uważam, że informatycy są pewnego rodzaju filozofami. Każdy program rozwiązuje jakiś problem, który trzeba było przemyśleć i zastanowić się nad sposobem jego rozwiązania. W głowie programisty musiał pojawić się ciąg pytań – co stanowi główne podobieństwo tych dwóch różnych dziedzin nauki, ponieważ zarówno informatyka, jak i filozofia opierają się na logice. Samo poszukiwanie odpowiedzi nie stanowi jednak jedynego powiązania informatyki z filozofią.
Jak podają autorzy blogu „Piękno umysłu”: Filozofia i psychologia to dwie dziedziny nauki o wspólnym miejscu w historii. Psychologia powstaje z filozofii. Powstała, aby uwzględnić metodę empiryczną przy badaniu pytań stawianych przez filozofię. Dlatego filozofia przyniosła różne dziedziny nauki w dziedzinie psychologii, takie jak odczucia, percepcja, inteligencja i pamięć. Związek pomiędzy filozofią a psychologią jest niezaprzeczalny. – Informatycy zajmujący się social mediami przy programowaniu takich platform biorą pod uwagę opinie psychologów związane ze schematami zachowań ludzkich, np. co sprawia, że użytkownik chce spędzać więcej czasu na danej platformie. Dzięki takim sugestiom informatycy od początku projektu wiedzą na co zwrócić uwagę.
Filozofia etyki pozwala informatykom zrozumieć problemy wynikające z szybkiego rozwoju technologii. W dzisiejszej dobie globalnych sieci informatycy mają dostęp do ogromnej ilości danych osobowych. Etyka informatyczna nakreśla pewne granice między wygodą użytkownika a naruszeniem jego prywatności. Podobnie osoby pracujące nad technologiami nadzoru (monitoring, identyfikacja biometryczna) – muszą brać pod uwagę dylematy etyczne, aby władze i korporacje nie posunęły się za daleko w inwigilacji jednostek.
Głęboki wymiar etyczny mają również zagrożenia związane ze sztuczną inteligencją i automatyzacją. Rodzą się pytania, czy należy pozwalać SI podejmować decyzje np. w systemach sądowniczych, bankowych, czy zdrowotnych, a jeśli tak, to jakie standardy powinny obowiązywać, żeby SI działała zgodnie z normami etyki. Informatycy muszą uważać, aby algorytmy decyzyjne nie mogły nieświadomie dyskryminować pewnych osób, np. algorytm służący do selekcji przyszłych pracowników podczas rekrutacji.
Podsumowując, filozofia i jej pochodne pozwalają informatykowi nie tylko rozwijać techniczne kompetencje, ale również zrozumieć moralne konsekwencje swojej pracy. Dzięki nim, technologia może służyć ludziom, a nie ich krzywdzić.
Filozofia jest bardzo potrzebna informatyce, powiem więcej, jest z nią nierozerwalnie związana, podobnie jak filozofia z każdą inną nauką czy zawodem.
Najważniejszą kwestią jest etyka technologii. Wzrost znaczenia sztucznej inteligencji rodzi istotne pytania dotyczące odpowiedzialności za decyzje podejmowane przez maszyny. Kto na przykład odpowiada, gdy autonomiczny dron spowoduje szkodę? Istotna jest także problematyka danych osobowych. Jakie limity powinny być wprowadzone w zakresie gromadzenia i wykorzystywania informacji o użytkownikach? Zagadnienia te wymagają przede wszytskim refleksji etycznej, dotyczącej równowagi między innowacją a prywatnością jednostki.
Kolejną kwestią jest wizja naszej przyszłości. Niektórzy informatycy badają przyszłość sztucznej inteligencji i wyzwania związane z koncepcją superinteligencji. Jakie mogą być ryzyka związane z rozwijaniem bardziej zaawansowanych systemów SI, które mogłyby zająć miejsca ludzi w różnych dziedzinach życia? Są to rozważania również filozoficzne, a nie tylko naukowe. Innym przykładem wizji przyszłości jest biotechnologia (która przecież wykorzystuje informatykę do np. symulacji), w tym kwestie związane z modyfikacjami genetycznymi oraz ich wpływem na przyszłe pokolenia. W jaki sposób te technologie mogą przekształcić nasze rozumienie człowieczeństwa?
Jak widzimy, filozofia pojawia się w informatyce, nawet jeżeli niekoniecznie zdajemy sobie sprawę z tego, że „filozofujemy”. Nie bez powodu filozofia razem z matematyką jest nazywana królową nauk…
Również tak jak autor wpisu uważam, że filozofia jest potrzebna informatykom. Moim zdaniem filozofia staje się kluczowym elementem w edukacji informatyków, zwłaszcza gdy patrzymy na wpływ, jaki technologie wywierają na społeczeństwo. Dzisiejsza rzeczywistość, pełna skomplikowanych systemów sztucznej inteligencji i zaawansowanych algorytmów, stawia przed nami pytania, których nie da się rozwiązać wyłącznie przy pomocy logiki i matematyki. Informatyka zaczyna zahaczać o obszary związane ze świadomością, wolną wolą, a także o zagadnienia etyczne, jak chociażby wpływ technologii na prywatność i bezpieczeństwo.
Filozofia, choć pozornie daleka od praktyki programowania, jest potrzebna, ponieważ uczy krytycznego myślenia oraz refleksji nad konsekwencjami naszych działań. W pracy informatyka zdolność do analitycznego, a zarazem szerokiego spojrzenia jest nieoceniona – pozwala nie tylko skutecznie rozwiązywać problemy techniczne, ale także oceniać wpływ swoich decyzji na innych ludzi. Kiedy rozmawiamy o autonomicznych maszynach podejmujących samodzielne decyzje, musimy zadawać pytania: czym właściwie jest świadomość, odpowiedzialność, czy etyka? Czy jesteśmy gotowi tworzyć systemy, które mogłyby wpływać na ludzkie życie w sposób niezależny od naszej woli?
Informatycy potrzebują filozofii, ponieważ współczesna rola informatyki wiąże się z coraz bardziej złożonymi wyzwaniami etycznymi, społecznymi oraz filozoficznymi. W miarę jak ich praca wpływa na społeczeństwo – na przykład przez rozwój sztucznej inteligencji czy autonomicznych systemów – pojawiają się pytania wykraczające poza zakres tradycyjnie pojmowanej wiedzy technicznej.
Po pierwsze, filozofia wspiera ich zdolność do krytycznego myślenia, co pomaga w analizowaniu i zrozumieniu zarówno celów, jak i skutków własnych działań oraz projektów. W obliczu rosnącej złożoności technologii zdolność do krytycznej analizy staje się podstawą rzetelnej i odpowiedzialnej pracy, zwłaszcza gdy podejmowane decyzje mogą wywierać realny wpływ na społeczeństwo.
Po drugie, filozofia dostarcza narzędzi do rozważania kwestii etycznych, które są coraz bardziej palące w obszarze informatyki. Wykorzystywanie danych, prywatność, tworzenie i zarządzanie systemami autonomicznymi – wszystko to wymaga solidnych podstaw etycznych, by zapobiegać potencjalnym nadużyciom i skutkom niezgodnym z dobrem społecznym.
Wreszcie filozofia podejmuje pytania o świadomość, wolną wolę czy podmiotowość, które stają się istotne, gdy tworzymy systemy o coraz większej autonomii i inteligencji. Informatycy, konstruując sztuczną inteligencję, zbliżają się do granic wiedzy o naturze ludzkiego umysłu i świadomości, a filozofia może im pomóc w zrozumieniu, jak te zagadnienia były historycznie i są współcześnie interpretowane.
Takie jest moje zdanie w tym temacie, filozofia jest informatykom potrzebna.
Spostrzeżenie o zwiększonym zainteresowaniu filozofią wśród studentów nauk ścisłych wydaje mi się bardzo celne – zacząwszy w tym roku studia na Politechnice Warszawskiej sam byłem bardzo zdziwiony dużą frewkencją na wykładach z filozofii i aktywnym udziałem sali w nich.
Zastanawiając się nad przyczynami tego stanu rzeczy dochodziłem do wniosków, w gruncie rzeczy, pokrewnych z Pańskimi. W dobie gdy zastosowania informatyki dawno już wykroczyły poza jednoznacznie pozytywny sektor rozrywkowy, a zamiast tego dziedzina ta zaczęła być wykorzystywana w budzących rozterki moralne branżach (na przykład w wojskowości, wywiadzie etc) lub wręcz w procederach przestępczych, ludzie coraz częściej musieli zacząć czuć potrzebę bardziej dogłębnego zgłębienia informatyki – pod kątem moralno-filozoficznym właśnie, a nie tylko tym, związanym z rozwiązywaniem problemów informatycznych. Przypuszczam, że ta tendencja może nasilać z biegiem czasu, wskutek tego, że kolejne roczniki osób kształcących się na informatyków miały z zagrożeniami niesionymi przez informatykę styczność w dzieciństwie, stąd bardziej naturalną wydaje im się potrzeba zbadania tych niebezpieczeństw.
Nie ujmując niczego wcześniejszemu wnioskowaniu, nasuwa mi się jednak na myśl uwaga, że – być może – konkluzje wyciągnięte w artykule (więc i w moim powyższym rozumowaniu) mogą być zaburzone przez wyjęcie z grupy młodzieży jedynie młodzieży studiującej informatykę. Nie mam na poparcie tej tezy niczego ponad niskiej wagi „dowód” anegdotyczny, ale wydaje mi się, że zainteresowanie szeroko rozumianą filozofią występuje dość powszechnie w bardzo zróżnicowanych pod kątem pobieranej edukacji grupach młodzieży. Takie zjawisko zdawałoby się iść w parze z postępującą laicyzacją społeczeństwa – szczególnie w młodych grupach wiekowych. W momencie umniejszenia wagi religii w życiu młodych ludzi, logicznym by było, że mają oni potrzebę poszukiwania głębszego sensu w inny sposób – i być może starają się go znaleźć w nauce, którą praktykują.
Zdecydowanie zgadzam się, że filozofia jest nie tylko przydatna, ale wręcz niezbędna dla informatyków. Dzisiejsza technologia ma ogromny wpływ na społeczeństwo i wymaga odpowiedzialności, którą trudno rozwijać bez głębszej refleksji nad etyką, naturą świadomości czy pojęciem podmiotowości. Systemy sztucznej inteligencji i zaawansowane algorytmy niosą potencjalne zagrożenia, a zrozumienie ich wpływu wymaga więcej niż tylko umiejętności programowania – potrzeba umiejętności krytycznego myślenia i etycznego spojrzenia, które filozofia doskonale rozwija.
Dodatkowo, filozofia uczy stawiania pytań, które są niezbędne dla prawdziwej innowacji. Informatycy mierzą się z granicami poznania, gdzie pytania o to, czym jest świadomość czy intencjonalność, mogą wpłynąć na kierunki rozwoju sztucznej inteligencji. Bez filozoficznej perspektywy możemy tworzyć technologie, których konsekwencji nawet nie jesteśmy w stanie przewidzieć.
W pełni popieram więc Pańskie zdanie, że filozofia poszerza horyzonty informatyków, uczy ich odpowiedzialności za własne działania i skłania do głębszej refleksji nad własną rolą w społeczeństwie.
Podzielam zdanie, że filozofia jest istotna w edukacji informatyków i że jej rola rośnie wraz z dynamicznym rozwojem technologii. W obliczu rosnącej popularności sztucznej inteligencji oraz nowych technologii, które coraz głębiej ingerują w nasze życie, pytania o etykę, świadomość, a nawet samą naturę wiedzy stają się nie tylko ciekawe, ale i niezbędne.
Jednym z kluczowych argumentów za wprowadzeniem filozofii do programów nauczania informatyki jest refleksja nad etycznymi aspektami nowych technologii. Z jednej strony, technologie takie jak uczenie maszynowe oferują niezwykłe możliwości, z drugiej jednak – pojawiają się wyzwania związane z ich wpływem na prywatność, wolność jednostki i strukturę społeczeństwa. Przykłady jak afera Cambridge Analytica czy kwestie związane z nadzorem biometrycznym pokazują, że technologia nie jest neutralna. Wykorzystanie filozofii i etyki daje narzędzia do krytycznego spojrzenia na możliwe konsekwencje naszych działań oraz ocenę ich moralnych granic.
Dodatkowo, filozofia wspiera zdolność do analitycznego i abstrakcyjnego myślenia, co jest bezcenne nie tylko w projektowaniu rozwiązań technologicznych, ale także w rozumieniu ich szerokiego wpływu. Informatyka, mimo że uważana za dyscyplinę ścisłą, coraz częściej ociera się o kwestie związane z podmiotowością i odpowiedzialnością. W dobie rozwijających się systemów autonomicznych, pojawiają się pytania: kto odpowiada za decyzje podejmowane przez algorytmy? Czy należy przypisywać im jakąś formę sprawczości? W takich sytuacjach zdolność do filozoficznej refleksji jest niezastąpiona.
Filozofia i etyka nie tylko umożliwiają przemyślenie wpływu nowych technologii na życie ludzi, ale również przygotowują informatyków do pracy w przyszłości. Świadomość, że technologie takie jak AI mogą wkrótce funkcjonować w społeczeństwie w sposób częściowo niezależny od ludzkiej kontroli, sprawia, że rozważania o świadomości, moralności i granicach sztucznej inteligencji są bardziej aktualne niż kiedykolwiek.
Podsumowując, filozofia pomaga patrzeć na informatykę szerzej, dostrzegając jej społeczne, etyczne i kulturowe konsekwencje. Wprowadzenie jej do nauczania informatyków nie jest tylko akademicką ciekawostką, ale praktyczną potrzebą w dzisiejszym skomplikowanym świecie.
Również uważam, że informatycy potrzebują filozofii, mimo że czasem nie chcą się do tego przyznać. Wielu uważa, że „ścisłowcy” operują tylko na pewnych liczbach i nie są im potrzebne często niepewne rozważania o świecie. Moim zdaniem jednak te dwie dziedziny mają punkty wspólne, a zrozumienie jednej z nich pomaga w głębszym zrozumieniu drugiej.
Jedną z podstawowych dziedzin filozofii jest logika. Jest to jak podaje Słownik Języka Polskiego PWN dyscyplina naukowa zajmująca się regułami poprawnego myślenia i wnioskowania. Są to więc zagadnienia i umiejętności niewątpliwie potrzebne informatykom. Programowanie jest w końcu tak logiczne jak to możliwe, a kod zawsze wykonuje dokładnie to czego się od niego oczekuje o ile oczywiście jest on napisany właśnie zgodnie z regułami poprawnego myślenia i wnioskowania dla danego języka programowania, a więc zgodnie z zasadami logiki.
Poza tym jak wielu innych komentujących zwróciło uwagę filozofia pomaga zrozumieć zmiany zachodzące we współczesnym świecie oraz prawidłowości rządzące nasza rzeczywistością. Informatykom nie jest to co prawda potrzebne do samej czynności pisania kodu, ale pomaga przewidywać konsekwencje jakie ich programy i aplikacje mogą mieć dla ich użytkowników. Cyniczni programiści mogą wręcz wykorzystać to na swoją korzyść i wpływać na społeczeństwo poprzez swoją pracę. W bardziej pożądanym przypadku znający filozofię informatyk może też zrezygnować z jakiegoś pomysłu, wiedząc że może on mieć złe konsekwencje dla reszty ludzi.
Biorąc to wszystko pod uwagę zupełnie nie dziwi wspomniany w artykule wzrost zainteresowania filozofia wśród studentów informatyki. Może być ona po prostu przydatna w ich pracy lub nawet być odskocznia od ciężkich matematycznych tematów z którymi mają doczynienia na co dzień.
Informatyka w coraz większym stopniu wpływa na nasze życie. Z roku na rok powstaje więcej zaprogramowanych rzeczy, od ekspresu do kawy aż po samochody. Ostatnio w Internecie popularne jest wideo przedstawiające autonomiczny samochód jadący po drodze oraz idącą po chodniku osobę, która nagle przewraca się na drogę. Samochód w ułamku sekund podejmuje decyzję o zjechaniu na przeciwny pas ruchu i tym samym o zderzenie się z samochodem jadącym z naprzeciwka. Samochód został zaprogramowany w konkretny sposób: obliczając oba ryzyka wybrał „mniejsze zło”. Co jednak by się stało gdyby niewinnie jadąca z naprzeciwka osoba została przez ten wypadek poważne ranna lub co gorsza straciłaby życie? Kto poniósłby za to odpowiedzialność? Programiści potrzebują myślenia filozoficznego, odmiennego od ich codziennej pracy, aby zastanowić się nad konsekwencjami tego, co zrobią zaprogramowane przez nich maszyny.
Zgadzam się z tezą, że filozofia jest niezbędna dla informatyków, szczególnie w kontekście rosnącej złożoności technologii, takich jak sztuczna inteligencja. Filozofia dostarcza narzędzi do rozwiązywania problemów etycznych związanych z tworzeniem autonomicznych systemów, takich jak pytania o odpowiedzialność za decyzje podejmowane przez maszyny czy granice ingerencji technologii w życie prywatne.
Krytyczne myślenie, które rozwija filozofia, jest także kluczowe w pracy informatyka, szczególnie przy rozwiązywaniu skomplikowanych problemów algorytmicznych. Ponadto, filozofia pomaga zrozumieć zjawiska takie jak świadomość, intencjonalność czy podmiotowość, co jest niezbędne przy projektowaniu systemów, które mogą mieć zdolności samodzielnego podejmowania decyzji.
Współczesny informatyk nie może ignorować społecznych, etycznych i kulturowych aspektów swojej pracy. Technologie, które tworzy, mają wpływ na społeczeństwo, zdrowie czy prywatność, a filozofia pomaga zrozumieć te konsekwencje i wytyczyć odpowiednie granice. Filozofia rozwija horyzonty i pozwala lepiej ocenić rolę informatyki w współczesnym świecie.
Podsumowując, filozofia jest niezbędna, by informatycy mogli tworzyć technologie, które będą służyć ludziom w sposób etyczny i odpowiedzialny.
Zdecydowanie zgadzam się, że filozofia jest potrzebna w informatyce. Niestety 11 lat (!) temu nie byłem jeszcze nawet nastolatkiem i zupełnie nie zwracałem uwagi na to, w jakim stopniu informatycy wykazują zainteresowanie filozofią – wierzę jednak Autorowi na słowo, iż na przestrzeni ostatniej dekady to zainteresowanie wzrosło :P
Taki stan rzeczy wydaje mi się jak najbardziej logiczny. Dlaczego informatycy potrzebują filozofii? Informatyka zaczyna wkraczać w coraz więcej obszarów naszego życia. Z dekady na dekadę coraz bardziej się rozwija, a jej znaczenie rośnie. Jest ona coraz bardziej istotna w życiu człowieka, a więc naturalnie informatykom potrzebna jest też filozofia – chyba najbardziej życiowa dziedzina nauki. W świecie zdominowanym przez technologie cyfrowe, informatyka jest podstawą funkcjonowania systemów, które wspierają codzienne życie: od pracy, komunikacji po rozrywkę i opiekę zdrowotną. Systemy te mają na celu pomagać ludziom, a nie – wręcz przeciwnie – szkodzić, dlatego ich twórcy muszą doskonalić swoją zdolność do krytycznego myślenia. W trakcie pracy nad autopilotem w samochodzie informatyk musi mieć ustalony zestaw zasad etycznych. Musi ponadto umieć przewidywać i wyobrażać sobie różne sytuacje, które mogą wystąpić na drodze – innymi słowy powinien mieć szerokie spojrzenie i być zdolnym do zmieniania swojej perspektywy na zagadnienie. To właśnie filozofia pozwala otworzyć się na taki sposób myślenia.
Zgadzam się. Uważam, że rola filozofii w pracy informatyków jest bardzo istotna. Udowodnię to na przykładzie życiowym.
Maciek, młody programista pracujący nad algorytmem do analizy danych medycznych, szybko napotyka pytania, które wykraczają poza czysto techniczne aspekty. Jakie dane włączyć do systemu? Jak zagwarantować, że algorytm nie będzie dyskryminował pacjentów? Jak dbać o prywatność?
Te pytania pokazują, dlaczego filozofia jest niezbędna w pracy informatyków. ”Filozofia etyki” pomaga Maciejowi rozwiązywać problemy związane z prywatnością i sprawiedliwością, tak by algorytm był sprawiedliwy i transparentny. ”Krytyczne myślenie” pozwala mu przewidywać konsekwencje decyzji i unikać błędów, które mogłyby wpłynąć na zdrowie pacjentów. ”Filozofia odpowiedzialności zawodowej” przypomina Maciejowi, że tworzone technologie mają realny wpływ na życie ludzi, więc powinny być projektowane z troską o dobro ogółu.
Filozofia daje Maciejowi narzędzia do projektowania bardziej odpowiedzialnych, sprawiedliwych i przemyślanych rozwiązań, co pokazuje, jak ważna jest w pracy każdego informatyka.
W ciągu ostatnich 11 lat postrzeganie roli filozofii w edukacji informatycznej uległo zmianie. W przeszłości wielu studentów traktowało filozofię jako niepotrzebną dziedzinę, dziś dostrzegają jej wartość w kontekście rozwijających się technologii. Pytanie, dlaczego informatycy potrzebują filozofii, ma teraz szersze znaczenie, a odpowiedzi są zróżnicowane.
1. Etyka i odpowiedzialność społeczna
Etyka jest kluczowym powodem, dla którego informatycy powinni interesować się filozofią. Wraz z rozwojem sztucznej inteligencji i systemów autonomicznych pojawiają się pytania o moralne konsekwencje technologii. Filozofia etyczna pomaga tworzyć systemy, które są odpowiedzialne i zgodne z normami społecznymi, zapobiegając ich nieetycznemu wykorzystaniu.
2. Krytyczne myślenie
Filozofia rozwija umiejętność krytycznego myślenia, niezbędnego w pracy informatyka. Programowanie i analiza danych wymagają rozwiązywania złożonych problemów, często bez jednoznacznych odpowiedzi. Filozoficzne podejście do problemów uczy precyzyjnego formułowania pytań i rozbicia trudnych zagadnień na prostsze, co pomaga podejmować świadome decyzje.
Filozofia jest niezbędna dla współczesnych informatyków, ponieważ pozwala lepiej zrozumieć wpływ technologii na społeczeństwo i pomaga tworzyć bardziej odpowiedzialne rozwiązania. Informatycy, którzy angażują się w refleksję filozoficzną, są lepiej przygotowani do wyzwań związanych z tworzeniem innowacyjnych i etycznych technologii.
Informatycy potrzebują filozofii, ponieważ ich praca coraz częściej wykracza poza kod i algorytmy, dotykając fundamentalnych pytań o etykę, świadomość i podmiotowość. W świecie, w którym technologie kształtują społeczeństwa i ingerują w nasze życie, konieczne jest zrozumienie zasad moralnych, krytycznego myślenia i konsekwencji społecznych.
Filozofia dostarcza narzędzi do zadawania pytań „dlaczego?” i „czy powinniśmy?”, a nie tylko „jak?”. Etyka pozwala przewidzieć potencjalne nadużycia technologii, epistemologia pomaga zrozumieć ograniczenia wiedzy maszyn, a ontologia wskazuje na problemy związane z definiowaniem takich pojęć jak świadomość czy tożsamość maszynowa.
Być może trend ten to reakcja na wzrost odpowiedzialności – zarówno za skutki działania technologii, jak i za granice ich autonomii. Informatyka to dziś nie tylko inżynieria, ale także refleksja nad człowiekiem.
Jako ktoś spoza świata informatyki, ale zainteresowany tym, jak technologia zmienia nasze życie, uważam, że filozofia jest wręcz niezbędna dla osób, które tworzą i rozwijają nowe technologie.
Dla mnie największym argumentem „za” jest etyka. Każdego dnia widzę, jak technologia coraz bardziej wpływa na nasze codzienne wybory, od tego, co oglądamy w sieci, po decyzje podejmowane przez algorytmy w sprawach naprawdę poważnych, jak rekrutacje czy oceny kredytowe. Jeśli informatycy nie będą mieli świadomości etycznych konsekwencji swoich działań, łatwo mogą stworzyć coś, co bardziej szkodzi, niż pomaga.
Kolejna sprawa to umiejętność zadawania pytań i szukania szerszego kontekstu. Filozofia uczy myślenia „poza schematem”, co wydaje mi się kluczowe w pracy nad technologiami, które mają wpływ na całe społeczeństwo. A te pytania o świadomość czy intencjonalność, które poruszyłeś, wydają się już teraz bardzo aktualne. Kiedy słyszę o sztucznej inteligencji, która ma podejmować samodzielne decyzje, to aż mnie ciarki przechodzą – bo co to właściwie znaczy i gdzie są granice?
Z perspektywy zwykłego człowieka uważam, że dobrze by było, gdyby informatycy mieli więcej takich „filozoficznych” narzędzi. Dzięki temu mogliby nie tylko rozwijać technologie, ale też robić to w sposób odpowiedzialny, z korzyścią dla nas wszystkich.
Z całą pewnością zgadzam się ze stwierdzeniem, że filozofia odgrywa ważną rolę w pracy informatyków. Chciałbym rozwinąć ten wątek, wskazując na kilka dodatkowych obszarów, w których filozofia może odegrać kluczową rolę w kształceniu i codziennych obowiązkach informatyków.
Filozofia może pomóc nie tylko w zrozumieniu etyki czy krytycznego myślenia, ale także w dostarczeniu narzędzi do refleksji nad podstawami teoretycznymi samej informatyki. Kluczowym przykładem może być logika, wywodząca się z tradycji filozoficznej. Jest ona fundamentem języków programowania, teorii obliczeń czy nawet sztucznej inteligencji. Rozważania nad paradoksami, aksjomatyką czy granicami wiedzy, które rozpoczęły się w filozofii, mają bezpośrednie przełożenie na takie dziedziny jak teoria algorytmów czy kryptografia.
Ważnym aspektem, na który również warto zwrócić uwagę, jest fakt, że filozofia pomaga w budowaniu pomostów między informatyką a innymi dziedzinami wiedzy – humanistyką, medycyną czy prawem. Interdyscyplinarne podejście, wzbogacone o filozoficzną refleksję, może pomóc informatykowi zrozumieć, jak jego wynalazki wpływają na społeczeństwo, kulturę i jednostkę, a jest to kluczowe, aby osiągnąć najbardziej zoptymalizowane działanie.
Podsumowując, filozofia nie tylko rozszerza horyzonty, ale również pomaga informatykowi lepiej rozumieć własną dyscyplinę. Czyż nie jest to wystarczający powód, by uznać jej znaczenie za niezaprzeczalne?
Jednym z kluczowych powodów, dla których filozofia staje się coraz bardziej istotna dla informatyków, jest bez wątpienia potrzeba zrozumienia konsekwencji ich działań. Tworzenie algorytmów, systemów AI czy nawet prostych aplikacji może mieć ogromny wpływ na życie ludzi zarówno pozytywny, jak i negatywny. W tym kontekście filozofia (szczególnie etyka) jest nie tyle luksusem intelektualnym, co niezbędnym narzędziem, które pozwala programistom i projektantom odpowiedzialnie kształtować technologię.
Jednak należy sobie zadać pytanie czy studenci informatyki postrzegają filozofię jako fundament etyki, czy raczej jako zbiór norm narzuconych z zewnątrz? Jeśli to drugie, to może warto dyskutować o tym, jak filozofia może inspirować ich do samodzielnego reflektowania nad skutkami ich decyzji podczas projektowania i implementacji rozwiązań.
Zgadzam się z Pańską obserwacją, że filozofia kształtuje krytyczne myślenie. Informatyka, z jednej strony, opiera się na logice i precyzji, ale z drugiej wymaga kreatywności i zdolności rozwiązywania problemów, które nie zawsze mają jednoznaczne odpowiedzi. Filozofia, jako dziedzina stawiająca pytania, uczy w jaki sposób podchodzić do złożonych problemów.
Jedna z najciekawszych kwestii poruszonych w Pańskim tekście to pytanie o filozoficzne aspekty, które informatycy napotykają w swojej pracy. Sztuczna inteligencja jest tu szczególnym wyzwaniem, bo zmusza nas do redefinicji pojęć tradycyjnie kojarzonych z człowiekiem takich jak świadomość. Może jednak pytanie nie brzmi, „czy informatycy potrzebują filozofii?”, ale raczej: czy filozofia jest gotowa zmierzyć się z technologią? Wielu filozofów podejmuje te wyzwania, ale wciąż istnieje znaczna różnica między językiem filozofii, a technologiczną rzeczywistością. Czy zatem filozofia powinna zmieniać swój język i narzędzia, by prowadzić lepszy dialog z informatyką?
Zgadzam się w 100% ze stwierdzeniem, że informatyk potrzebuje filozofii. Poszedłbym dalej z tą myślą, pisząc, że każda osoba na stanowisku technicznym i naukowym potrzebuje filozofii.
Drobne decyzje podejmowane w trakcie tworzenia nowej technologii czy produktu może mieć znaczący wpływ na społeczeństwo, czy środowisko. W takich sytuacjach etyka byłaby największym pomocnikiem, stawiając jasne granice nad tym, co może zostać zaimplementowane, a co stwarza zbyt duże zagrożenie.
W dzisiejszych czasach często słyszymy o katastrofalnych skutkach technologii, które powstały dekady temu w dobrej myśli ułatwienia nam życia. Możliwe, że z tego powodu młodzi ludzie coraz bardziej zwracają uwagę na filozofię oraz kwestionują wytwarzanie nowych technologii bez wcześniejszego przemyślenia możliwych konsekwencji.
Czy filozofia jest potrzebna w pracy i życiu informatykom lub innym osobom związanym z technologią? Moim zdaniem zależy to od tego, co postrzegamy jako filozofię. Jeżeli jest to dla nas znajomość suchych faktów związanych z życiorysami czy nawet poglądami różnych filozofów żyjących na przestrzeni wieków, jak często dziedzina ta przedstawiana jest w szkołach, ośmielę się stwierdzić iż jest ona technikom kompletnie zbędna.
Natomiast jeżeli za filozofię uznamy umiejętność rozważania tez z różnych stron, stawianie odpowiednich pytań (często o tematyce etycznej) oraz próby udzielenia na nie odpowiedzi, czy to na podstawie własnych doświadczeń czy poglądów ludzi żyjących przed wiekami, sytuacja odwraca się o sto osiemdziesiąt stopni, a filozofia staje się dziedziną niemal niezbędną do pracy osobom związanym z technologią. Informatyka staje się bowiem coraz wszechstronniejszą dziedziną, a tworzone programy komputerowe dotykają nieomal każdej sfery życia. Wymaga to więc od informatyków, osób tworzących nowe programy, by były w stanie odpowiedzieć sobie na fundamentalne pytania związane z etyką pracy i słusznością tworzonych przez nie innowacji.
Stawia Pan tezę, że filozofia jest potrzebna informatykom, wskazując liczne korzyści wynikające z jej znajomości – od etyki, przez krytyczne myślenie, po refleksję nad granicami technologii. Choć argumenty te brzmią przekonująco, warto zadać pytanie, czy filozofia faktycznie wnosi do informatyki coś unikalnego, czego nie da się uzyskać innymi metodami? Czy filozofia nie jest czasem akademickim i intelektualnym luksusem, na który praktykujący informatycy zwyczajnie nie mają czasu?
Podkreśla Pan rolę filozofii, zwłaszcza etyki, jako narzędzia pozwalającego uniknąć negatywnych skutków technologii. Ale czy naprawdę potrzebujemy filozofii, żeby wiedzieć, że pewne działania – takie jak wykorzystanie AI do masowej inwigilacji czy algorytmy dyskryminujące ludzi – są nieetyczne? Praktyka pokazuje, że rozwiązania problemów etycznych nie powstają w wyniku abstrakcyjnych debat filozoficznych, lecz dzięki realnym regulacjom prawnym i standardom technicznym powstającym podczas publicznych debat i dyskusji. To prawo, audyty i transparentność kodu mają rzeczywistą moc zmiany. Ponadto współczesna etyka AI i technologii często sprowadza się do wyświechtanych sloganów. Filozoficzne dyskusje o „wolnej woli maszyn” czy „moralnej odpowiedzialności AI” mogą brzmieć efektownie, ale czy przybliżają nas do faktycznych rozwiązań problemów etycznych, które stają przed informatykami? Aczkolwiek myślę, że każdy taki informatyk musi wziąć odpowiedzialność za to co tworzy i rozumieć potencjalny wpływ swojego dzieła na społeczeństwo.
Świetny wpis, który porusza niezwykle ważny temat! Zgadzam się, że filozofia może być dla informatyków cennym narzędziem – od rozwoju krytycznego myślenia, przez rozważania etyczne, aż po refleksję nad granicami technologii. Dzisiejsze wyzwania, takie jak etyka AI czy zrozumienie zjawisk takich jak świadomość, wykraczają poza same umiejętności techniczne i wymagają interdyscyplinarnego podejścia. Ciekawie byłoby zobaczyć więcej przykładów praktycznych, jak filozofia już teraz pomaga rozwiązywać problemy technologiczne. Dziękuję za otwarcie tej dyskusji!
Moim zdaniem filozofia ma do zaoferowania całkiem sporo informatyką, ponieważ pozwala im zrozumieć etykę, która jest szczególnie ważna w ich zawodzie. Dzieję się tak ponieważ, kiedy są odpowiedzialni za jakiś serwis na przykład pocztę mailową, sklep internetowy mają oni dostęp do wrażliwych danych użytkowników tych serwisów. Jednak jako użytkownicy witryn internetowych ufamy im, że nie wykorzystują wrażliwych danych lub nie przeglądają naszej poczty mailowej. Dlatego zrozumienie podstawowych zasad etyki takich jak uczciwość jest kluczowe. Filozofia uczy informatyków dostrzegania konsekwencji moralnych swoich działań oraz buduje zaufanie między nimi, a użytkownikami.
Innym aspektem etycznym może też być programowanie sztucznej inteligencji.
Zgadzam się, że dla informatyka powinno być kluczowe bezpieczeństwo użytkowników, dlatego tak ważne są ograniczenia, jakie należy nałożyć na SI, która w nieodpowiednich rękach staje się bardzo niebezpiecznym narzędziem.
Gdyby nie uwzględniać etyki przy programowaniu można by tworzyć nielegalne treści praktycznie bez ograniczeń. Dzięki etycznemu programowaniu możemy ograniczyć powstawanie np. pornografii dziecięcej.
Ciekawi mnie też jak etyka ma się do SI i rozprzestrzenianych przez nią fake newsów. Tutaj nie wiem, czy istnieją jakieś mechanizmy, jakie można zastosować, aby skutecznie z nimi walczyć, ale jestem przekonana, że jeśli będziemy kierować się etyką, to w końcu znajdziemy skuteczny sposób na oddzielanie fałszu od prawdy. Pozostaje mieć nadzieję, że informatycy odpowiedzialni za media społecznościowe są choć trochę zainteresowani filozofią.
Moim zdaniem filozofia odgrywa coraz większą rolę w kształceniu informatyków, ponieważ współczesne wyzwania technologiczne wymagają nie tylko umiejętności technicznych, ale także głębszego zrozumienia kontekstu etycznego, społecznego.
Jako student politechniki dostrzegam, że filozofia pomaga rozwijać zdolność krytycznego myślenia, która jest niezbędna w pracy nad złożonymi systemami informatycznymi i sztuczną inteligencją. Dzięki niej możemy lepiej analizować konsekwencje naszych działań oraz projektowanych technologii.
W szczególności etyka jest nieocenionym narzędziem w rozwiązywaniu dylematów związanych z odpowiedzialnym stosowaniem technologii, na przykład w kwestiach prywatności czy bezpieczeństwa danych. Ponadto filozoficzne pytania dotyczące świadomości czy intencjonalności pozwalają lepiej rozumieć ograniczenia i potencjał systemów AI.
Filozofia poszerza również nasze horyzonty, ucząc patrzenia na informatykę nie tylko jako na zestaw narzędzi, ale jako na dziedzinę mającą głęboki wpływ na kulturę i społeczeństwo. Dlatego uważam, że integracja filozofii z naukami technicznymi jest dziś koniecznością, a nie tylko ciekawym dodatkiem.
Uważam, że filozofia jest bardzo potrzebna w pracy informatyków, ponieważ pozwala spojrzeć na technologię z szerszej perspektywy, wykraczającej poza samą funkcjonalność i efektywność tworzonego oprogramowania. Po pierwsze, logika, będąca podstawą programowania i algorytmów, wywodzi się z filozofii, której znajomość jest wymagana do pełnego zrozumienia zasad działania systemów informatycznych. Etyka umożliwia krytyczną refleksję nad tym, jakie wartości i cele przyświecają tworzeniu nowych technologii, co jest szczególnie istotne w czasach dynamicznego rozwoju. Pomaga informatykom rozważać skutki ich działań, np. wpływ sztucznej inteligencji na społeczeństwo czy prywatność danych użytkowników. Wreszcie, dzięki metafizyce i epistemologii, informatycy mogą zastanawiać się nad kwestiami związanymi z istotą świadomości czy natury wiedzy, co znajduje zastosowanie w projektowaniu systemów AI i robotyki.
Filozofia uczy informatyków zadawania pytań, na które, biorąc pod uwagę intensywny rozwój tej dziedziny, będziemy musieli bardzo niedługo odpowiedzieć.
Moim zdaniem rosnące zainteresowanie filozofią wśród studentów informatyki wynika przede wszystkim z coraz bardziej złożonych wyzwań, przed którymi stają współczesne technologie. Rozwój sztucznej inteligencji, systemów autonomicznych czy big data naturalnie prowokuje pytania o etykę, świadomość czy odpowiedzialność za decyzje podejmowane przez maszyny – zagadnienia leżące w sercu filozofii.
Warto też podkreślić, że filozofia rozwija umiejętność krytycznego myślenia, która jest nieoceniona w technicznych zawodach – zarówno przy analizie problemów, jak i ocenie ich skutków. Dodanie do tego kontekstu społecznego i kulturowego technologii może być kluczowe, aby inżynierowie potrafili spojrzeć na swoje działania z szerszej perspektywy.
Możliwe jednak, że to także efekt globalnych trendów w edukacji, które coraz częściej łączą humanistykę z naukami ścisłymi. Bez wątpienia taka integracja jest korzystna – pozwala specjalistom technicznym lepiej rozumieć świat, który sami współtworzą.
Osobiście przyjmuję postawę jak najbardziej pro-filozoficzną, również z perpektywy studentki informatyki. Jak najbardziej zagadzam się z faktem, że nowoczesna informatyka zaczyna coraz szybciej wkraczać na terytoria filozoficzne (choćby zagadnienia dotyczące świadomości i inteligencji/rozumu). Podstawowa wiedza filozoficzna, w moim skromnym zdaniu, jest niezbędna do swobodnego poruszania się w świecie nowoczesnych technologii, nie tylko zaawansowanych algorytmów i sztucznej inteligencji. Chociażby powierzchnowna znajomość elementarnych zagadnień, jak np. terminologia filozoficzna (czym jest wiedza, czym jest świadomość, co rozumiemy przez dobre wyjaśnianie) dostarcza niesamowicie użytecznych narzędzi do interpretowania i rozumienia procesów technologicznych, jak i naszych interakcji z nimi.
Na chwilę obecną uważam, że przypisywanie istniejącym modelom SI takich atrybutów jak rozum, czy świadomość jest nadal przesadą – do tego jeszcze nam, jako wynalazcom i informatykom daleko. Nie oznacza to jednak, że nie warto dyskutować na takie tematy i poszerzać nasze zrozumienie tych oddalonych w przyszłości konceptów już teraz. W filmach i tekstach literackich motywy świadomego komputera przecież są obecne już od dawna – moim ulubionym przykładem jest opowiadanie „I have no mouth and i must scream” napisany przez Harlan’a Ellison’a w 1967 roku, gdzie ludzkość stworzyła na potrzeby prowadzenia wojny świadomą maszynę, która obróciła się przeciwko ludziom oskarżając ich o swoje cierpienie (przecież to oni nadali komputerowi świadomość). Należałoby sobie może zadać pytanie, czy w ogólne tworzenie nowej świadomej istoty (życia…?) jest etyczne.
Zagadnienie etyki w SI jest może prostszę do rozwinięcia i omawiania, ponieważ jest bardziej aktualne i już staje się realnym problemem w wielu dziedzinach (jak nauczyć SI, jakie obrazki do generowania są dobre, a jakie zawierają nieodpowiednie treści, jak coś takiego skutecznie ograniczać). Co do zagwostki „czy SI jest świadoma” nie mam zbyt wiele do dodania, ponieważ brakuje mi konretnej wiedzy teoretycznej i doświadczeń, ale temat etycznego wykorzystywania narzędzi SI jest mi już nieco bliższy. Myślę, że kurs filozoficzny z tego zakresu przydałby się nie tylko informatykom, ale również przeciętnym użytkownikom takich modeli jaki i ludziom odpowiedzialnym za ich kontrolę i regulację (prawnicy, urzędnicy itp). Tempo postępu w SI może już nie rośnie w takim tempie, jak rok czy dwa temu, ale nie wydaje się ono spadać. Prawo (tu mówię ogólnie o większości świata) nie nadąża za rozwojem informatycznym, co potrafi doprowadzić do skrajnych nadużyć tych potężnych systemów.
Temat sztucznej inteligencji, jej zastosowań i form kontroli jest oczywiście nadal sprawą otwartą. Ja z chęcią zobaczyłabym w planie na przyszłe semestry zajęcia natury bardziej filozoficznej i myślę, że sporo rówieśników również by nie pogardziło.
Twój komentarz bez wątpienia trafia w sedno, podkreślając znaczenie filozofii w nowoczesnej informatyce. Jednak pozwolę sobie zwrócić uwagę, że choć doceniasz filozofię, Twoja analiza jest powierzchowna i nie do końca oddaje jej pełen potencjał.
Piszesz, że przypisywanie SI takich atrybutów jak rozum czy świadomość to przesada. Słusznie, ale ta uwaga brzmi, jakbyś chciał zamknąć temat bez dogłębnej refleksji. Czy nie jest tak, że samo zrozumienie, czym jest świadomość, jest filozoficznym wyzwaniem, które informatyka i neuronauki próbują rozwiązać? Filozofia dostarcza tutaj nie tylko definicji, ale i narzędzi krytycznej analizy. Redukowanie tej dyskusji do „tematu zbyt odległego” jest więc filozoficznie niespójne – jeśli mamy „daleko”, powinniśmy się właśnie teraz zastanawiać, jak tę drogę przebyć.
Twoje nawiązanie do Harlana Ellisona to interesujący punkt, ale wydaje się, że zatrzymujesz się na etyce literackiej, nie dostrzegając, że to właśnie filozofia naukowa – poprzez refleksje, jak u Nicka Bostroma czy Johna Searle’a – powinna kształtować debatę o etyce SI. Czy nie jest więc zbyt wygodne ograniczanie się do literackich motywów bez odwołania do faktycznych filozoficznych teorii? Przywołując jedynie Ellisa, sugerujesz brak szerszej znajomości współczesnej literatury filozoficznej w tym zakresie.
Poruszasz też kwestie regulacji prawnych, twierdząc, że prawo „nie nadąża”. To argument często powtarzany, ale czy rozumiesz złożoność procesu legislacyjnego? Filozofia prawa przypomina nam, że regulacje wymagają równowagi między ochroną a swobodą innowacji. Twoje podejście wydaje się zbyt ogólne i pomija filozoficzne rozważania na temat natury i celów prawa wobec technologii.
Wreszcie, postulujesz zajęcia filozoficzne dla informatyków – świetna idea! Ale czy nie lepiej zacząć od zastanowienia się, jakie elementy filozofii są naprawdę niezbędne? Filozofia dla filozofii, bez kontekstu praktycznego, może jedynie odstraszyć. Informatycy potrzebują filozofii narzędziowej, która odpowiada na pytania ich codziennej pracy. Twój ogólnikowy postulat nie proponuje jednak, jak wprowadzić tę wiedzę skutecznie, co czyni go raczej życzeniem niż konstruktywną propozycją.
Filozofia jest potężną nauką, ale jej siła tkwi w głębi i precyzji refleksji – czego Twój komentarz niestety momentami nie oddaje. Zachęcam Cię do sięgania dalej niż do literatury czy intuicji i korzystania z bogactwa filozoficznych teorii, które wnoszą znacznie więcej niż tylko ogólne przestrogi przed SI.
Dziękuję za możliwość włączenia się do dyskusji.
Porusza Pan ciekawą i ważną kwestię, wskazując, że filozofia może być istotnym wsparciem dla informatyków, szczególnie w obszarach takich jak etyka, krytyczne myślenie czy refleksja nad granicami technologii.
Zastanawiam się jednak, czy praktykujący informatycy faktycznie znajdują czas na filozoficzne rozważania w codziennej pracy? Być może odpowiedzi na wiele problemów etycznych można znaleźć wprost – dzięki jasnym regulacjom, przejrzystości systemów czy publicznej odpowiedzialności, bez konieczności sięgania po abstrakcyjne debaty.
Nie sposób jednak zaprzeczyć, że technologia coraz mocniej wkracza w obszary tradycyjnie zarezerwowane dla filozofii – świadomość, wolna wola, podmiotowość. W tym sensie warto, by informatycy korzystali z jej dorobku – choć nie każdy musi stać się filozofem.
Nie zmienia to faktu, że możliwość odskoczni i wyjścia poza schematy dla informatyka może być idealną przestrzenią na odpoczynek intelektualny i wędrówkę po odmiennych ścieżkach dla jego przepracowanego umysłu.
Moim zdaniem, informatycy rzeczywiście potrzebują filozofii, ponieważ rozwój technologii coraz częściej wkracza w obszary wymagające refleksji etycznej, ontologicznej czy epistemologicznej.
Po pierwsze, filozofia dostarcza narzędzi do krytycznego myślenia, które są niezbędne w procesie projektowania systemów. Umiejętność zadawania właściwych pytań – nie tylko „jak”, ale również „dlaczego” i „czy powinniśmy” – jest kluczowa w czasach, gdy sztuczna inteligencja i zaawansowane algorytmy wpływają na życie ludzi.
Po drugie, etyka, będąca częścią filozofii, staje się fundamentem w debacie o odpowiedzialnym wykorzystaniu technologii. Współczesny informatyk, świadomy wpływu swoich działań na społeczeństwo, potrzebuje głębszego zrozumienia takich zagadnień jak prywatność, autonomia czy sprawiedliwość.
Moim zdaniem informatycy potrzebują filozofii, ale nie tylko z punktu widzenia etyki. Nie trzeba dodawać, że ta ostatnio ma fundamentalne znaczenie, ponieważ umożliwia zrozumienie społecznych i moralnych implikacji technologii — szczególnie poprzez refleksję nad sztuczną inteligencją, której wpływ na ludzkie życie stale rośnie.
Filozofia w równym stopniu przyczynia się do kształtowania krytycznego myślenia. Dzięki temu kwestionuje się założenia, formułuje problemy z dużą szczegółowością i poszukuje alternatywnych sposobów ich rozwiązania; wszystkie te elementy są niezwykle cenne w świecie szybko rozwijających się technologii.
Co więcej, takie narzędzia wyjaśniające są dostarczane przez filozofię w koncepcjach takich jak świadomość, wolna wola, podmiotowość i wiele innych, które należy uwzględnić przy projektowaniu i ocenie systemów AI. Brak solidnego uchwytu w tych kwestiach doprowadził do wielu nadmiernych uproszczeń i błędnych interpretacji, więc celem wyraźnego rozważenia jest unikanie takich pułapek.
Mam jednak wątpliwości, czy trend, który obecnie narasta wokół filozofii, utrzyma się długo, czy też jest to tylko moda, która powstała jako odpowiedź na nowe wyzwania technologii. Chętnie wysłuchałbym również sceptyków, ponieważ mogą mieć oni większe wątpliwości, czy filozofia jest obszarem, który daje praktyczne narzędzia do pracy w IT.
Filozofia zatem poszerza nie tylko horyzonty specjalistów IT, ale także zapewnia wsparcie w myśleniu o swojej pracy. Ciekawe, jakie inne korzyści (lub wady) widzą w tym związku inni dyskutanci.
Od niepamiętnych czasów rozwój ludzkości wiązał się ściśle z zagadnieniami filozofii. Wielcy filozofowie tacy jak Arystoteles ,a przede wszystkim Sokrates, nauczając, czy uświadamiając ludzi „pchali” ich skutecznie ku samorozwojowi lub wręcz samostanowieniu. Dzisiejsza informatyka nie jest suchym przedmiotem, którego należy się nauczyć czy po prostu przyswoić. Stoi ona na przodzie kolumny ludzkości, która wkracza w swoją kolejną erę, erę cyfryzacji. Filozofia pomaga ludziom żyć w zgodzie ze swoimi poglądami, przekonaniami czy myślami. Dzięki niej możemy ukazać światu co sądzimy o danych sprawach, pokazać czy postępujemy etycznie lub czy wyznajemy jakieś wartości. Filozofia jest swoistym kluczem dla ludzi którzy chcą być jeszcze lepsi. Informatycy potrzebują filozofii przede wszystkim, aby kierować rozwojem świata cyfrowego zgodnie z wartościami czy etyką znaną nam od tysięcy lat. Oczywiście na pierwszy plan wysuwa nam się sprawa sztucznej inteligencji i jej raptownego rozwoju. Uważam, że w filozofii informatycy mogą odnaleźć odpowiedź na wiele dręczących ich pytań.
Kończąc pragnę dodać, że filozofia może być ważnym hamulcem w świecie informatyki, ścianą która nie pozwoli ludziom przekroczyć niektórych barier z moralnego punktu widzenia – istotnych. Tak jak naród który nie zna swojej historii – ginie, tak ludzie którzy zapominają kim są – chylą się ku upadkowi.
Choć nie studiuję informatyki, a z programowaniem mam niewiele wspólnego, poruszony wątek uważam za bardzo ciekawy. Informatycy, szczególnie ci zajmujący się sztuczną inteligencją czy analizą danych(nie tylko tych technicznych, ale również tych dotyczacych zasobów ludzkich), coraz częściej poruszają się po obszarach etycznych, epistemologicznych czy ontologicznych. Filozofia staje się w tych kontekstach nie luksusem, ale koniecznością.
Etyka jest pierwszym i najbardziej widocznym powodem, dlaczego filozofia wydaje się dziś niezbędna dla informatyków. W dobie algorytmów decydujących o kredytach, diagnozach medycznych czy kierunkach polityki publicznej, powstaje pytanie „jakie zasady powinny kierować rozwojem technologii?”. Bez refleksji etycznej ryzykujemy technologiczną dystopię, świat w którym narzędzia stworzone przez człowieka obrócą się przeciw niemu. Jest to przerażająca perspektywa.
Jednak etyka to tylko wierzchołek góry lodowej. Filozofia, tak jak zostało to wspomniane, daje coś jeszcze cenniejszego: zdolność do krytycznego myślenia i kwestionowania założeń. Informatyka, choć z pozoru precyzyjna i obiektywna, jest w istocie głęboko uwarunkowana interpretacjami, arbitralnymi decyzjami i światopoglądami swoich twórców. Filozoficzne narzędzia analizy pomagają dostrzec to, co bywa ukryte – na przykład uprzedzenia w danych lub ograniczenia modeli.
Jeszcze ciekawsza jest rola filozofii w próbie zrozumienia zjawisk takich jak świadomość, kreatywność czy wolna wola, które pojawiają się na styku informatyki i kognitywistyki(swoją drogą bardzo modnego ostatnio kierunku studiów). Tworzenie sztucznej inteligencji zmusza nas do redefinicji tych pojęć. Czy maszyna może być świadoma? Czy może mieć intencje? Czy tak jak zostało to poruszone w innym wątku „Co czyni SI inteligentną”, czy może być prawdziwie inteligentna?
A dlaczego dziś informatycy zwracają się ku filozofii bardziej niż kiedyś? Być może wynika to z faktu, że technologia stała się bardziej złożona, a jej konsekwencje bardziej nieprzewidywalne. Myślę, że filozofia jest odpowiedzią na rosnącą świadomość własnych ograniczeń – nie wszystko da się opisać algorytmicznie, a pytania o cel i sens, które towarzyszą nam od zawsze, wymykają się technicznym rozwiązaniom.
Ostatecznie, filozofia oferuje informatykom coś fundamentalnego: zdolność do zadawania pytań ostatecznych. A to, co zaczyna się od pytania, zawsze prowadziło ku nowym odkryciom – zarówno technologicznym, jak i ludzkim.
Każdy potrzebuje choć trochę filozofii. To właśnie dzięki niej potrafimy się zatrzymać i pomyśleć nad sensem bądź celem życia. W dobie błyskawicznie docierających informacji stajemy się niewolnikami pędzącego pociągu – świata. Warto czasami z niego wysiąść i rozejrzeć się dookoła. Właśnie takie zachowanie oddziela nas od zwierząt – nie kierujemy się tylko instynktem przetrwania, lecz potrafimy zadać sobie pytanie i szukać odpowiedzi. Po co? Jak? Dlaczego? To właśnie filozofia.
Czy informatycy potrzebują filozofii? Uważam, że potrzebują jej bardziej niż inni. W końcu codziennie mają do czynienia z „zimnymi” maszynami. W komputerach miejsce uczuć i emocji zajmują kolejne liczby, litery – puste dane. Nieostrożny informatyk pochłonięty przez swoją pracę może przestać być człowiekiem i zamienić się w taką maszynę. To prawda, że każdego dnia informatycy, oprócz przelewania kolejnych danych do komputera, muszą przecież rozwiązać masę problemów logicznych, matematycznych itp. Ma to jakiś związek z filozofią, lecz to może nie wystarczyć, aby zachować w sobie człowieka. Jak pozostać ludzkim? Rozmawiać, napisać coś na blogu, stać się filozofem.
Idąc tym tropem, filozofia nie tylko pomaga zatrzymać w sobie wrażliwość, lecz także ją przekazać. Mam tutaj na myśli sztuczną inteligencję. Wynalazek, który ma szansę stać się ludzki i wrażliwy na świat tylko wtedy, gdy jego twórca będzie równie ludzki i wrażliwy. Wychodzi na to, że teraz potrzebujemy filozofii bardziej niż kiedykolwiek.
Zgadzam się, że filozofia pełni ważną rolę w życiu każdego człowieka, jednak w przypadku informatyków uważam, że nie jest to aż tak niezbędne narzędzie, jak się to sugeruje. Informatyka jest dziedziną bardzo pragmatyczną, opartą na matematyce, logice i precyzyjnych algorytmach. Rozwiązywanie problemów informatycznych, choć może wymagać kreatywności, opiera się głównie na znajomości narzędzi i technik, które pozwalają skutecznie osiągać konkretne cele.
Również przekonanie, że kontakt z zimnymi maszynami może „zatracić” człowieczeństwo, wydaje mi się trochę na wyrost. Informatycy, choć w pracy koncentrują się na danych i algorytmach, nie są pozbawieni emocji ani wrażliwości. Często angażują się w pracę zespołową, projektowanie innowacyjnych rozwiązań, które mają realny wpływ na społeczeństwo. To właśnie te konkretne wyzwania zawodowe kształtują ich jako ludzi, niekoniecznie przez filozoficzne rozważania.
Co do sztucznej inteligencji – twórcy SI nie muszą być filozofami, by stworzyć systemy, które będą funkcjonować zgodnie z zasadami etycznymi i moralnymi. Sztuczna inteligencja jest narzędziem, które, jak każde inne, powinno być używane odpowiedzialnie. To nie filozofia, a konkretne wytyczne, regulacje i normy technologiczne pozwolą na bezpieczne i etyczne wykorzystanie tych technologii. Filozofia może być inspiracją, ale nie jest kluczowym elementem w tworzeniu zaawansowanych rozwiązań technicznych.
Zgadzam się ze zdaniem, że filozofia rozwija zdolność do myślenia krytycznego. Wymaga ona przybierania pewnych postaw w kwestii rozwiązywaniu problemów, np. zastosowania implikacji, która jest ściśle powiązana z informatyką. Jeśli jakaś prawidłowość 1 jest zachowana to prawidłowość 2 też musi być spełniona, gdyż jest ona logicznym wnioskiem z tej poprzedniej. Natomiast jeśli prawidłowość 2 jest błędna, prawidłowość nr 1 też musi taka być.
Pamiętam jak na wykładzie z informatyki Pan Profesor powiedział, że po filozofii są dobrzy studenci z informatyki. Tak się składało, że jego syn ukończył filozofię, ale potem zdecydował się rozwijać w innym kierunku i zdobyte wykształcenie bardzo mu pomogło w informatyce.
Natomiast w kwestii dlaczego filozofia jest ważna i potrzebna informatykom oraz czemu się ostatnio cieszy wśród nich taką popularnością, to myślę że chodzi tu o rosnące konsekwencje społeczne digitalowych wynalazków. Z jednej strony zadajemy sobie pytanie czy taki duży udział nowoczesnych technologii w naszym życiu ma na nas aby na pewno dobry wpływ. Myślę, że można na spokojnie stwierdzić, że duża ilość studentów ma w chwili obecnej np. telefony. Na wyciągnięcie ręki mamy dostęp do wielu przydatnych aplikacji i internetu. Możemy więc sobie zadawać pytanie czy nie uzależniamy się od tych urządzeń w sposób niepokojący i jakie może mieć to dla nas konsekwencje.
Z drugiej jednak strony następuje dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji. To również rodzi pewnego rodzaju pytania i obawy. Czy sztuczna inteligencja jest aby na pewno bezpieczna? Czy powinniśmy tak szybko rozwijać tę technologię? Może właśnie powinniśmy bardziej rozważyć kwestie etyczne związane z wykorzystywaniem SI. Tak jak Pan powiedział, technologia ta może zostać wykorzystana w sposób nieetyczny bądź podejmować nieoczekiwane decyzje na skutek małej przewidywalności outputu algorytmów. Być może lepiej jest w takim razie przygotować się najpierw do tych zmian zanim rozwiniemy tę technologię wykraczając z tym za bardzo do przodu.
Współczesny świat technologii nie tylko zmienia naszą codzienność, ale także wymusza na twórcach refleksję nad odpowiedzialnością za wprowadzane rozwiązania. Moim zdaniem, filozofia nie jest dla informatyków wyłącznie „dodatkiem” do ich pracy – jest fundamentem, który pozwala rozważać nie tylko jak coś zrobić, ale przede wszystkim czy i dlaczego to robić.
Sztuczna inteligencja to idealny przykład, gdzie filozofia i technologia krzyżują swoje drogi. Zagadnienia etyczne, takie jak ograniczanie dezinformacji czy odpowiedzialne zarządzanie danymi, stają się codziennym wyzwaniem dla twórców algorytmów. Jednak równie ważne są bardziej abstrakcyjne pytania: czy możemy przypisać maszynom atrybuty ludzkie, takie jak świadomość? A jeśli tak – czy mamy prawo tworzyć „świadome” byty? To nie są tylko teoretyczne dywagacje – to pytania, które za kilka dekad mogą mieć realny wpływ na nasze życie.
Często mówi się, że praktyczne rozwiązania – regulacje prawne, audyty, transparentność – są ważniejsze niż filozoficzne debaty. Ale czy regulacje nie wynikają właśnie z wcześniejszych refleksji nad tym, co jest słuszne? Filozofia jest tym narzędziem, które pozwala wyznaczać granice i rozumieć skutki działań, zanim jeszcze zostaną one ujęte w prawne ramy.
Dlatego uważam, że filozofia powinna być częścią edukacji każdego informatyka. Nie po to, by „zapychać” plan studiów, ale by dać im narzędzia do lepszego rozumienia świata, który współtworzą. W końcu technologia to tylko narzędzie – to, jak jej używamy, zależy wyłącznie od nas.
Moim zdaniem filozofia zyskuje coraz większe zainteresowanie wśród ścisłowców głównie dzięki coraz bardziej dynamicznemu rozwojowi dziedziny informatyki. Dziś opiera się już nie tylko na prostych systemach obliczeniowych czy programach wykonujących określone funkcje, z którymi filozofia nie ma wiele wspólnego, lecz na technologiach, które stają się nieodłączną częścią życia. Przy ich projektowaniu musi zatem towarzyszyć pewna domena filozoficzna, nieoparta wyłącznie na chłodnej kalkulacji, aby te narzędzia były bardziej przystępne dla człowieka.
Wcześniej wspomniany internet daje ogromne możliwości komunikacyjne, co sprawia, że wraz z jego rozwojem i popularnością staje się on istotny dla badań nad relacjami między ludźmi. Zajmuje on w dziedzinie nauk społecznych centralne miejsce jako fenomen, który kształtuje i redefiniuje sposób, w jaki ludzie komunikują się, współdziałają i organizują swoje życie. Dzięki obserwacjom zachowań internautów wiemy, do czego zdolny jest człowiek, któremu zagwarantowano anonimowość. Wobec tego w procesie tworzenia przestrzeni dla interakcji międzyludzkich, takich jak media społecznościowe, fora internetowe i komunikatory, konieczne jest wprowadzanie odpowiednich wytycznych. Kluczowym wówczas filozoficznym zagadnieniem jest pytanie, kiedy taka kontrola nad treściami, która ma z definicji chronić przeciętnego użytkownika, może stać się szeroko pojętą cenzurą.
Podobnie jak internet, także sztuczna inteligencja, staje się kluczowym elementem współczesnej technologii. Jestem zdania, że filozofia jest istotnym elementem podczas tworzenia SI, ponieważ jednym z jej głównych zadań jest praca z człowiekiem. Została ona udostępniona powszechnie, a więc nie tylko dla informatyków przyzwyczajonych do obsługi programów i widoku ciągu liczb oraz funkcji, które nie mają żadnej głębi. Narzędzie to musi być przyjazne dla użytkownika, czyli posiadać pewien pozór ludzkiego charakteru, a nawet świadomości. W procesie wdrażania tego „ludzkiego pierwiastka” do bezdusznej maszyny może pomóc właśnie zgłębianie dziedziny filozofii, która jest nierozerwalnie związana z człowieczeństwem.
Filozofia jest informatykowi potrzebna jako narzędzie, które umożliwia krytyczne spojrzenie na technologię i jej wpływ na społeczeństwo. W dzisiejszym świecie, gdzie algorytmy i systemy sztucznej inteligencji mają coraz większy wpływ na życie codzienne, informatycy muszą podejmować decyzje wykraczające poza techniczne aspekty swojej pracy. Filozofia dostarcza narzędzi do refleksji nad kwestiami etycznymi, takimi jak sprawiedliwość, odpowiedzialność czy prywatność, co pozwala unikać niezamierzonych i szkodliwych skutków użycia technologii.
Jednocześnie filozofia pomaga lepiej definiować i rozumieć takie pojęcia jak świadomość, wolna wola czy intencjonalność – które są coraz częściej poruszane w kontekście sztucznej inteligencji. Dzięki temu informatycy mogą bardziej świadomie projektować systemy, które potencjalnie mogą mieć autonomię czy wpływ na ludzkie życie.
Filozofia kształci także zdolność krytycznego myślenia i kwestionowania założeń, co jest kluczowe w pracy nad złożonymi systemami. Pozwala to podejmować lepsze decyzje projektowe i dostrzegać potencjalne problemy już na etapie planowania. W obliczu rosnących wyzwań społecznych i technologicznych filozofia nie tylko poszerza perspektywy informatyków, ale także uczy odpowiedzialności za projektowanie rozwiązań kształtujących przyszłość.
Od niepamiętnych czasów rozwój ludzkości wiązał się ściśle z zagadnieniami filozofii. Wielcy filozofowie tacy jak Arystoteles ,a przede wszystkim Sokrates, nauczając, czy uświadamiając ludzi „pchali” ich skutecznie ku samorozwojowi lub wręcz samostanowieniu. Dzisiejsza informatyka nie jest suchym przedmiotem, którego należy się nauczyć czy po prostu przyswoić. Stoi ona na przodzie kolumny ludzkości, która wkracza w swoją kolejną erę, erę cyfryzacji. Filozofia pomaga ludziom żyć w zgodzie ze swoimi poglądami, przekonaniami czy myślami. Dzięki niej możemy ukazać światu co sądzimy o danych sprawach, pokazać czy postępujemy etycznie lub czy wyznajemy jakieś wartości. Filozofia jest swoistym kluczem dla ludzi którzy chcą być jeszcze lepsi. Informatycy potrzebują filozofii przede wszystkim, aby kierować rozwojem świata cyfrowego zgodnie z wartościami czy etyką znaną nam od tysięcy lat. Oczywiście na pierwszy plan wysuwa nam się sprawa sztucznej inteligencji i jej raptownego rozwoju. Uważam, że w filozofii informatycy mogą odnaleźć odpowiedź na wiele dręczących ich pytań.
Kończąc pragnę dodać, że filozofia może być ważnym hamulcem w świecie informatyki, ścianą która nie pozwoli ludziom przekroczyć niektórych barier z moralnego punktu widzenia – istotnych. Tak jak naród który nie zna swojej historii – ginie, tak ludzie którzy zapominają kim są – chylą się ku upadkowi.
W nauce, jaką jest informatyka odpowiadamy na pytanie: jak? Filozofia zaś stawia pytanie: dlaczego? Myślę, że połączenie tych dwóch pytań jest bardzo uzasadnione. Rozwój informatyki przywołuje wiele pytań filozoficznych np. dotyczących natury bytu(AI), granic poznania, pojęcia prawdy itp.
Zgadzam się, że zwłaszcza etyka ma (a przynajmniej powinna mieć) dla informatyki coraz większe znaczenie. Wraz z gwałtownym rozwojem technologii i sztucznej inteligencji widać, że informatyka faktycznie stała się nauką w dużej mierze kształtującą realia, w których żyjemy. W konsekwencji zawód ten jest coraz bardziej odpowiedzialny, a od jego przedstawicieli powinno wymagać się przestrzegania określonych zasad etycznych. Ale i oprócz etyki filozofia może mieć z informatyką coś wspólnego. Przede wszystkim logika, umiejętność logicznego myślenia – termin najpierw zdefiniowany przez filozofów, i coś, bez czego trudno byłoby wykonywać ten zawód. Umiejętne zadawanie pytań i szukanie na nie odpowiedzi, dążenie do wiedzy i prawdy, wykonywanie eksperymentów myślowych i tworzenie własnych, innowacyjnych idei to rzeczy, które moim zdaniem łączą obie te dyscypliny, i zdecydowanie są informatykom potrzebne.
Zgadzam się ze zdaniem, że filozofia rozwija zdolność do myślenia krytycznego. Wymaga ona przybierania pewnych postaw w kwestii rozwiązywaniu problemów, np. zastosowania implikacji, która jest ściśle powiązana z informatyką. Jeśli jakaś prawidłowość 1 jest zachowana to prawidłowość 2 też musi być spełniona, gdyż jest ona logicznym wnioskiem z tej poprzedniej. Natomiast jeśli prawidłowość 2 jest błędna, prawidłowość nr 1 też musi taka być.
Pamiętam jak na wykładzie z informatyki Pan Profesor powiedział, że po filozofii są dobrzy studenci z informatyki. Tak się składało, że jego syn ukończył filozofię, ale potem zdecydował się rozwijać w innym kierunku i zdobyte wykształcenie bardzo mu pomogło w informatyce.
Natomiast w kwestii dlaczego filozofia jest ważna i potrzebna informatykom oraz czemu się ostatnio cieszy wśród nich taką popularnością, to myślę że chodzi tu o rosnące konsekwencje społeczne digitalowych wynalazków.
Z jednej strony zadajemy sobie pytanie czy taki duży udział nowoczesnych technologii w naszym życiu ma na nas aby na pewno dobry wpływ. Myślę, że można na spokojnie stwierdzić, że duża ilość studentów ma w chwili obecnej np. telefony. Na wyciągnięcie ręki mamy dostęp do wielu przydatnych aplikacji i internetu. Możemy więc sobie zadawać pytanie czy nie uzależniamy się od tych urządzeń w sposób niepokojący i jakie może mieć to dla nas konsekwencje.
Z drugiej jednak strony następuje dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji. To również rodzi pewnego rodzaju pytania i obawy. Czy sztuczna inteligencja jest aby na pewno bezpieczna? Czy powinniśmy tak szybko rozwijać tę technologię? Może właśnie powinniśmy bardziej rozważyć kwestie etyczne związane z wykorzystywaniem SI. Tak jak Pan powiedział, technologia ta może zostać wykorzystana w sposób nieetyczny bądź podejmować nieoczekiwane decyzje na skutek małej przewidywalności outputu algorytmów. Być może lepiej jest w takim razie przygotować się najpierw do tych zmian zanim rozwiniemy tę technologię wykraczając z tym za bardzo do przodu.
W dzisiejszych czasach filozofia staje się coraz bardziej istotna dla informatyków, ponieważ technologia to już nie tylko kod i algorytmy, ale także złożone systemy, jak sztuczna inteligencja, które mają realny wpływ na nasze życie. Na przykład, według raportu McKinsey, do 2030 roku sztuczna inteligencja może dodać od 13 do 15 bilionów dolarów do globalnej gospodarki, a jednocześnie zmienić sposób, w jaki żyjemy i pracujemy. To pokazuje, jak ważne jest, by przy tworzeniu tych technologii myśleć także o ich długofalowych konsekwencjach.
Filozofia pomaga w myśleniu o takich zagadnieniach, jak odpowiedzialność za decyzje podejmowane przez maszyny, czy pytania o ich potencjalną świadomość. To bardzo istotne w kontekście AI, bo musimy być świadomi, jak te technologie mogą wpłynąć na społeczeństwo. Na przykład, w 2018 roku algorytm wykorzystywany w systemie sprawiedliwości w Wielkiej Brytanii wykazał się rasistowskimi uprzedzeniami. Tego typu problemy pokazują, jak ważne jest, by już teraz zastanowić się nad etyką w technologii.
Filozofia wnosi ogromną wartość do informatyki, szczególnie w obszarach etyki i krytycznego myślenia. W dobie postępu sztucznej inteligencji i systemów autonomicznych pytania o świadomość, intencjonalność i podmiotowość nabierają coraz większego znaczenia. Pozwala ona nie tylko lepiej rozumieć technologię, ale także świadomie kształtować jej wpływ na społeczeństwo.
Rosnący wpływ technologii i jej złożoność wymagają perspektywy, jaką zapewnia filozofia. Interdyscyplinarne podejście łączące nauki ścisłe i humanistyczne umożliwia głębszą refleksję nad rolą informatyki we współczesnym świecie. Filozofia pomaga także rozwiązywać pytania dotyczące etycznych i społecznych implikacji technologicznych wynalazków, stając się nieocenionym narzędziem w obliczu dzisiejszych wyzwań.
Informatycy potrzebują filozofii, a oczywistym obszarem, w którym filozofia przynosi korzyści, jest umiejętność krytycznego myślenia. Ta zdolność jest nieoceniona w pracy informatyka, ponieważ pozwala na kwestionowanie założeń, które stoją za algorytmami, systemami i technologiami, które tworzymy. Współczesna informatyka nie ogranicza się do rozwiązywania technicznych problemów, ale wymaga również zdolności do oceniania konsekwencji społecznych, etycznych i filozoficznych wprowadzanych innowacji. Dzięki krytycznemu myśleniu informatycy są w stanie dostrzegać potencjalne zagrożenia, luki w zabezpieczeniach, czy wątpliwości w zastosowaniu nowych technologii, co pozwala im unikać błędów i tworzyć bardziej efektywne i odpowiedzialne systemy.
Filozoficzne rozważania na temat tego, „co istnieje” i „jak klasyfikować rzeczywistość” są podstawą ontologii w informatyce. Tworzenie struktur danych, baz wiedzy czy systemów opartych na semantyce wymaga odpowiedzi na pytania, jakie relacje i pojęcia są istotne dla danej dziedziny. Filozofia pomaga informatykom projektować modele, które są logiczne, spójne i użyteczne w praktyce.
Filozofia od początku rozwoju cywilizacji odgrywa ważną(jak nie kluczową) rolę w życiu ludzi. Dzieje się tak, ponieważ człowiek jako istota rozumna, zdolna do pojmowania otaczającej go rzeczywistości(na tyle ile pozwalają mu zmysły i rozum) stara się wyciągać coraz to nowe wnioski i odpowiadać sobie na fundamentalne pytania jakie rodzą się naturalnie u myślącego człowieka.
Potrzeba ciągłego zadawania pytań i szukania odpowiedzi nie zanikła, jest obecna również i dzisiaj. Szybko rozwijające się technologie, nauka, algorytmy sztucznej inteligencji muszą skłaniać do przemyśleń i wyciągania wniosków na przyszłość. Dlatego właśnie istotna jest filozofia, również dla informatyków. Aby zapobiec ślepemu podążaniu za nowymi wynalazkami i innowacjami, należy korzystać z wypracowanej już myśli filozoficznej i odpowiedzialnie, a także świadomie podejść do rozwoju.
Według mnie filozofia dla informatyków gra ważną rolę: pozwala im rzeczywiście służyć ludzkości. Dzieje się tak dlatego, gdyż dzięki normom etycznym, których nośnikiem jest filozofia, ludzie powstrzymują się przed podejmowaniem działań uznanych za destrukcyjne dla samego siebie i społeczeństwa. Etyka nadaje pracy informatyków pewną wartość, wartość pracy dla słusznego celu.
To sprawia, że podzielam pogląd, iż informatycy potrzebują filozofii.
Mimo iż każdy jednomyślnie zgadza sie z tym że filozofia to bardzo ważny i potrzebny element rozwoju techlologicznego i myśli informatycznej, to śmiem stwierdzić iż realne zastosowanie etyki w informatyce jest znikome. W kapitalistycznym świecie nie ma miejsca na myślenie o etyczności działań. Jeśli coś jest legalne i przyniesie większy zysk na pewno zostanie wykorzystane.
Jest to między innymi zbieranie danych użytkownika bez jego wiedzy przez koncerny technologiczne jak google, apple, microsoft.
Przeglądarki internetowe pozwalające na dostep do masy niemoralnych usług oraz środków które mogą zaszkodzić lub zranić człowieka.
Technologia używana do produkcji broni i wyposażenia wojennego nie jest w żadnym stopni tworzona „dla słusznego celu”, jak ktoś tu wyżej powiedział.
Informatyka powinna służyć „słusznemu celowi” jakim prawdopodobnie byłoby polepszenie jakości życia człowieka i w wielu aspektach i dziedzinach właśnie to robi. Nie da sie jednak zaprzeczyć że informatyka przeszła oraz teraźniejsza są nieetyczne pod ogromną ilością względów, a najbliższa przyszłość nie wróży wcale poprawy tej sytuacji z uwagi na „ważność filozofi w informatyce”.