Czym jest intuicja intelektualna
według racjonalistycznej filozofii nauki?

§1. Wprowadzenie metodologiczne

Jest to tekst wprowadzający w zagadnienie „Racjonalizm jako realistyczna filozofia nauki” dyskutowane na seminarium z filozofii nauki (Pol.~Warsz., 24.01.2017). Racjonalista, w odróżnieniu od empirysty, twierdzi, że na poznawanie składają się, oprócz spostrzeżeń zmysłowych,  spostrzeżenia intelektualne, a zawdzięczamy je dyspozycji umysłu,
jaką jest  intuicja intelektualna.

Zamiast prób definiowania tej dyspozycji słownikowego (zadanie wyjątkowo trudne), posłużę się  operacjonalizacją. W obecnym przypadku jest to procedura polegająca na stwarzaniu sytuacji stanowiących sposobność do doświadczenia we własnym umyśle czynności czyli operacji,  jakimi są spostrzeżenia intelektualne skutkujące  asercją  (tj. uznaniem za prawdziwe) zademonstrowanych w tej procedurze zdań. Takie zdania to m.in. aksjomaty arytmetyki demonstrowane w §2.

Ten, kto wykonał operację asercji danego sądu czyli uznania go za prawdziwy, oraz zauważył że nie wymaga to odwołania się do zmysłów, uzna tym samym istnienie innej niż zmysłowa dyspozycji poznawczej. Rozpozna więc w sobie racjonalistę. Natomiast empirysta obroni swą pozycję, o ile wskaże na zmysł, który uzasadnia asercję tego samego sądu bez potrzeby odwoływania się do jakiejś innej dyspozycji.

Jeśli się odpowiednio różnicuje sądy poddane takiej analizie, to widać,  że mamy do czynienia z różnymi odmianami intuicji. W poniższym zbiorze przykładów znajdą się (A) twierdzenia będące owocem intuicji nie budzącej dziś wątpliwości, lecz ukształtowanej dopiero w wyniku ewolucji kulturowej; (B) twierdzenia bez takich kulturowych uwarunkowań; (C) twierdzenia, co do których intuicje są podzielone nawet wśród wybitnych znawców danej dziedziny — jak w przypadku NAD (zob. §4) czy hipotezy kontinuum. Ta świadomość, w połączeniu z pragmatycznym falllibilizmem, różni racjonalizm współczesny od antycznego (Platon etc.), scholastycznego i 17-wiecznego.

Ciąg dalszy zawiera się w odcinkach:

§2. Aksjomaty arytmetyki Peano
§3. Hinduska koncepcja zera
§4. Zasada NAD: ,,Nulla Actio in Distans”
§5. Arystotelesowe odróżnienie intelektu aktywnego i pasywnego.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii, Epistemologia i ontologia, Filozofia nauki, Światopogląd racjonalistyczny. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Komentarze do Czym jest intuicja intelektualna
według racjonalistycznej filozofii nauki?

  1. km pisze:

    Co do przedstawionej różnicy pomiędzy Empiryzmem a racjonalizmem – i brakującego zmysłu – weźmy właśnie (najtrudniejszy chyba) przykład twierdzeń wobec, których intuicje są podzielone nawet wśród wybitnych znawców danej dziedziny. By daleko nie odbiegać od tekstu niech będzie to jednocześnie przykład dotyczący intuicji wobec hipotezy kontinuum:

    Jak wiadomo niesprzeczność tej hipotezy z aksjomatami Zermela-Fraenkla udowodnił Gödlel, a niesprzeczność jej negacji z ZFC udowodnił potem Cohen (czym zyskaliśmy niezależne zdanie w teorii mnogości) – można przyjąć, że byli to "ważni eksperci" w dziedzinie teorii zbiorów.
    Choć zajmowali się tym samym obszarem "chadzali po nim różnymi ścieżkami" (choćby dla w/w dowodu Cohen skonstruował nową owocną metodę) – oboje odnosili przy tym swe sukcesy.
    Inni znawcy piszą o różnicach pomiędzy Cohenem a Gödlem w ich intuicjach/ odczuciach co do tego, które aksjomaty teorii mnogości należy uznać za naturalne.
    Najwyraźniej to co "kotłowało się w ich neuronach" w czasie gdy uporczywie przecierali swe szlaki w matematycznym uniwersum – a czego nie potrafili "matematycznie/jasno" udowodnić/przedstawić -sprawiło, że odczuwali przekonanie o prawidłowości danego obrazu konstrukcji matematycznych struktur/ systemów/ teorii.
    Czymże jest takie odczucie czy intuicja jeśli nie wyrazem działania swoistego zmysłu. Zmysłu nastawionego na to co dzieje się w mózgu a co poprzedza uświadomienie się danego odczucia. Zmysłu nastawionego na to co w środku, opierającego swe funkcjonowanie na działaniu niedostępnych kognitywnemu wglądowi obszarach neuronalnych nieprzerwanie analizujących wszystkie dane trafiające z zewnętrznego Świata i z wnętrza ciała.
    Intuicja to właśnie poszukiwany przez Empirystę zmysł – i to nie nastawiony na wgląd w Platońskie uniwersum a wynik empirycznego dowodu (w przetrwaniu) na skuteczność (a nie idealną rację) regulacji ku homeostazie, którymi specjaliści z zakresu neuro-nauk zwą uczucia i intuicje (także – co łatwiej w takim ujęciu sprawy zrozumieć – te określone w punktach A i B).

    A wracając przy tym od Empiryzmu w okolice Racjonalizmu klasycznego/fundementalistycznego – Spinoza, być może snujaą swe rozważania o jasności matematycznych dowodów (marzył przecie o uprawianiu filozofii na modłę geometrii) wykształcił intuicję o intuicji, odczuciach, przeświadczeniach: "widząc" w nich wyniki działania zmysłu intrareceptywnego.
    O trafności tej intuicji przekonany jest wspominany przeze mnie w innym komentarzu(ach) specjalista od neurokognitywistyki A. R. Damasio, który w intuicjach i odczuciach także widzi rezultat działania "takiego skierowanego do środka zmysłu". Zmysłu zespolonego z systemami, które choć działają w sposób nieprzenikniony dla pewnego swych asercji rozumu, to obdarzonymi wielką mocą obliczeniową. A przez to wyniki działania tego zmysłu – odczuć i intuicji świadoma/ rozumna uwaga winna (racjonalnie – w pragmatycznym szacunku do empirii) brać pod uwagę – ale świadoma ich empirycznie omylnego charakteru.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *